 |
|
Mogę stanąć przed lustrem i powiedzieć w końcu, że jestem szczęśliwa.
|
|
 |
|
"Gdyby jutro był koniec świata, chciałbym Ci za wszystko podziękować. Trzymaj się :* " - sms od przyjaciela. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Żałuję. Żałuję, że o ten jeden raz za dużo prosiłam Cię żebyś został, a to zmiażdżyło moje serce doszczętnie./esperer
|
|
 |
|
Wiesz co kurwa boli? Po zjebanym dniu, chcesz po prostu się do niego przytulić, ale on dopierdala Ci jeszcze bardziej. /esperer
|
|
 |
|
Brak ran zewnętrznych nie oznacza braku pękniętego serca./esperer
|
|
 |
|
Wiesz, kiedyś przywyknę do tej myśli, że jesteś i, że nie odejdziesz tak jak inni. Nie będę chować w sobie tego lęku, że któregoś dnia się obudzę, a Ciebie nie będzie obok i już nie wrócisz. Nabiorę tej pewności, że po naszym każdym "żegnam", przyjdzie czas na "wreszcie jesteś, tęskniłam", a w tym moim wielkim uczuciu nie jestem sama, bo Ty też byłbyś gotów za mnie zabić. Daj mi kilka dni, tygodni,a może miesięcy, ale obiecuję, nauczę się Ciebie na pamięć. To nie tak,że Ci nie ufam, ale kiedyś ufałam komuś zbyt mocno i ten ktoś odszedł, bym teraz mogła znowu być od razu taka bezbronna. Kilka chwil, to wszystko o co Cię proszę. No i może jeszcze o buzi na dobranoc./esperer
|
|
 |
|
To takie smutne,że nie zdajemy sobie sprawy z tego, że któregoś dnia pożegnamy się jak zawsze, ale nigdy nie wrócimy./esperer
|
|
 |
|
eyey mała! weź się w garść, nie możesz tego zjebać
|
|
 |
|
2. Dziś mija rok, gdy jestem sama. Jestem szczęśliwa i nie żałuję, że nie wracaliśmy do siebie, jak te niektóre pary. Zawsze kończyłoby się tak samo, płaczem. Cieszę, że tak się stało, bo gdybyśmy nadal byli razem, wiem, że nigdy nie poznałabym tak wspaniałych ludzi jakich dziś znam i tego, jak może ktoś spierdolić Ci życie.
|
|
 |
|
1. Pamiętam tamten dzień jak dziś, ze szczegółami. Padał deszcz, z dwa stopnie na dworze. Wstałam po dwunastej. Zjadłam śniadanie, ubrałam się, ogarnęłam swój pokój. Wyszłam na godzinny spacer z psem i czekałam.Dochodziła szesnasta, Ciebie nie było, więc wchodzę na gadu i piszę do Ciebie. Nigdy nie zapomnę tego wymigiwania się "nie ma kto mnie przywieźć, jestem po chorobie, czekam na matkę." Moja złość tylko wzrastała. Z bezsilności wyłączyłam kompa i położyłam się na łóżko. Po piętnastu minutach ponownie go włączyłam i nie chciałam żadnego owijania w bawełnę. "Nie kocham Cię już, minęło mi, nie umiałem Ci tego powiedzieć." - Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będzie koniec, może nie tak szybko. Nigdy nie czułam się tak bezsilnie, tak słabo. Parę minut później byłam na drugim końcu miasta, wypłakując się im w rękaw. "Wszystko będzie dobrze, będzie kolejny, on jest idiotą." Każda próba poprawienia humoru kończyła się jeszcze głośniejszym płaczem.
|
|
 |
|
Odszedłeś i nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mocno cierpiałam, kiedy musiałam zostać./esperer
|
|
 |
|
to ma być ta "zajebista przyjaźń"? spierdalaj
|
|
|
|