 |
|
Myślisz, że jest dobrze, a potem rzeczywistość wali Cię w pysk, znowu leżysz na podłodze i nie możesz odnaleźć siebie./esperer
|
|
 |
|
Żyliśmy intensywnie, więc czemu się dziwisz, że tak szybko się wypaliliśmy? /esperer
|
|
 |
|
Nie chcę być już dziewczyną, której pragniesz. Chcę być wreszcie sobą dla kogoś kto właśnie taką mnie pokocha./esperer
|
|
 |
|
jedna krótka wiadomość od niego, a moje serce zaczęło bić znacznie mocniej niż normalnie. chcąc ukryć uśmiech, pośpiesznie przytuliłam się do kumpla. ale serce wciąż biło jak oszalałe, tak że aż wystraszył się odczuwając jego uderzenia na swojej klatce piersiowej. dlaczego ono tak reaguje? przecież nie kocham go. wiadomości od niego powinny być dla mnie neutralne, tak samo jak każdy inny gest. no dobrze, był weekend, trochę się wydarzyło, ale to tyle. nie mogę tego ciągnąć. nie mogę mu robić nadziei wiedząc, że i tak nic z tego nie będzie. mogłabym zmusić się do pokochania go, może dzięki temu udałoby mi się zapomnieć o tym sukinsynie. ale on nie zasługuje na to, nie mogę go tak okłamać. więc serduszko moje kochane, uspokój się. nie możemy, zaufaj mi, tak będzie o wiele lepiej dla nas obojga.
|
|
 |
|
Lata lecą niesamowicie. Pierwszy rok liceum mam prawie za sobą, Przede mną wakacje z nowymi ludźmi, następnie kolejny rok już nie w nowej szkole. Połowinki, na które już czekam od początku roku. Osiemnastki rówieśników, które będą wypełniały sobotnie wieczory. Kolejne wakacje, ostatni rok liceum i studniówka z nim, moim marzeniem. Widzę nas, szczególnie jego uśmiechniętą twarz. Ostatnim etapem, który mnie czeka to matura, która będzie decydowała o moim nowym życiu. Czasie, zwolnij proszę, chcę być jeszcze dzieckiem.
|
|
 |
|
Myślałam, że nigdy nie zniknie to uczucie do niego, ale myliłam się. Od roku czuję się wolna od jego osoby. Nie kładę się ze świadomością, że następnego dnia będę musiała go oglądać przez 6-7 godzin lekcyjnych. Nie martwię się już tym, że przypadkowo mogę rozpłakać się przy całej klasie. Nie męczy mnie to uczucie, które niszczyło moją psychikę przez 6 miesięcy codziennego oglądania jego mordy i jego przyjaciółeczek z klasy. Jest jednym ze wspomnień, do których nie chcę wracać, nawet tych dobrych.
|
|
 |
|
Mnie już nie ma. Dla Ciebie umarłam, im prędzej to ogarniesz tym lepiej./esperer
|
|
 |
|
Budzisz się obok niego, on szramy na plecach, Ty czerwone ślady w tych najbardziej ukrytych miejscach. Wstajesz, naciągasz tą seksowną bieliznę, którą wczoraj ściągał z taką pasją. Spodnie, bluzka, buty, zgarniasz torebkę i nawet nie łudzisz się, że odprowadzi Cię do taksówki. Zresztą co miałabyś mu powiedzieć? Nie łączy Was nic oprócz seksu, oprócz tych kilku wspólnych uniesień. Wychodzisz i nie wracasz, zostawiasz swój ból u każdego po trochę./esperer
|
|
 |
|
Jestem jaka jestem i się kurwa nie zmienię, oddam Ci całą siebie z wyjątkiem serca./esperer
|
|
 |
|
I śpię z nim, ale to nie jest TEN. I niby to miłość, ale jednak tylko seks./esperer
|
|
 |
|
Kocham i chyba to mnie zabija. Tęsknię i czasami mnie to wykańcza. Wspominam i przez to nocami zawsze płaczę. Potrzebuję tych ludzi i dlatego nie mogę bez nich żyć. Jestem słaba, ale jestem tylko człowiekiem. Staram się jak mogę, a gdy upadam, szybko wstaję. Płaczę, a chwilę później popadam w histerię i tak zwyczajnie śmieję się do łez. Krzyczę, aż zdzieram gardło, a następnie szepczę, bo słowa wypowiedziane po cichu mają największe znaczenie. Nie jestem nienormalna. Ja tylko chciałabym żeby zawsze było dobrze. Ty też, prawda? [ yezoo ]
|
|
 |
|
teraz, kiedy wszystko mi tak doskonale szło. kiedy niemal całkowicie uspokoiłam wszelkie uczucia do niego. on nagle zaczyna od nowa. dla niego to nic nie znaczy, a ja już nie daję rady. chciałabym móc zacząć od nowa, z kimś innym, z kimś kto na mnie zasługuje, ale nie mogę dopóki on wciąż jest gdzieś obok, przypominając wspólne chwile. nie potrafię tak dłużej. raz cieszyć się z jego ponownej obecności, a już po chwili powstrzymywać płacz widząc jak idzie z nią. dałabym mu jeszcze jedną szansę, gdyby tylko obiecał, że już nigdy nie odejdzie, że zakończy z nią tą szopkę. ale jeśli woli ją, niech mi da spokój. błagam. jeszcze chwila i oszaleję.
|
|
|
|