 |
- Nie wierzę ci - przerwała mu, próbując się opanować. W głowie wirowało jej od natłoku myśli. Czuła toczące się po policzkach krople łez. - Nie wierze w ani jedno słowo, które powiedziałeś...
Nie zdążyła dokończyć, kiedy jej usta zostały zamknięte przez jego wargi Zaczął ją zachłannie całować, rękami obejmując w talii i przyciskając mocno do siebie. Atakował swoimi pocałunkami stanowczo i zawzięcie, jakby właśnie tym chciał przekonać ją do siebie. Przez pierwszą minutę próbowała się opierać, odpychając się rękami od jego klatki piersiowej. Jednak kiedy poczuła dotyk jego ust na swoich i to uczucie kiedy zaczął ją całować, wiedziała, że przegrała bitwę. Nie walcząc dalej, odurzona zapachem jego perfum, zarzuciła mu ręce na szyje, otwierając usta i pozwalając ich językom spotkać się w szaleńczym tańcu. Oddychała ciężko, z każdym kolejnym pocałunkiem tracąc nad sobą kontrole. On zrobił krok do przodu, a ona poczuła jak uderza o ścianę za swoimi palcami. 1/2
|
|
 |
Całe jej życie było szalone.
Nie rozumiała. Nie umiała pojąć, jakim cudem on się w niej zakochał. To przecież było niemożliwe. Więc jakim sposobem jemu udało się tego dokonać?
|
|
 |
|
oddajesz komuś serce. robisz wszystko, by ta przyjaźń się utrzymała jak najdłużej. nie zwracasz uwagi na osoby, które sprzeciwiają się tej znajomości. rezygnujesz ze spotkań z chłopakiem tylko po to, by dowiedzieć się co słychać, bo kilometry przeszkadzają Ci w porozumieniu się z nią. dowiadujesz się, że jesteś najważniejsza. przy pierwszej lepszej sprzeczce wszystko się sypie. zalewasz się łzami. nie masz chęci do życia. patrzysz na jej przesłodzone opisy o przyjaciółce, którą wcześniej obgadywała. jak się czujesz? jak szmata. jesteś ważna tylko wtedy jej przyjaciółeczki się od niej oddalą. jest fałszywa do granic możliwości. kolejny raz dałaś się nabrać w chuja, ale nadal masz tą nadzieję, że czasy wielkiej przyjaźni z nią wrócą. nie tym razem. nie daj się oszukać. nigdy nie będzie jak dawniej.
|
|
 |
|
te spojrzenia, uśmiechy, spacery - yea, było miło.
|
|
 |
|
przyjaciel? przepraszam, nie znam.
|
|
 |
|
gdybyśmy mieszkały w tym samym mieście? byłabym najszczęśliwsza, miałabym ją obok, blisko siebie, w każdej chwili mogłabym do niej pójść i pogadać, przytulić się tak po prostu, robiłyśmy by te słit nocki, chodziłybyśmy po galeriach, szalały w tych sklepach, w przymierzalniach robiły zdjęcia, zagadywały do obcych chłopaków, imprezy, wycieczki, wszystko razem, w szkole odpały, śmianie się na dywaniku u dyrektora, siedzenie w parku z nudów, kłóciły o to która jest fajniejsza i wiele innych rzeczy byśmy robiły, tak jesteśmy inne i dlatego się kochamy, możecie o nas pierdolić, my znamy swoją wartość, kilometry są problemem kurwa! przeszkadzają nam być w pełni szczęśliwe, bo wiesz tel,gadu i skejp czasami nie wystarczają, mimo to KOCHAM CIĘ♥
|
|
 |
I pokochałam Cię za tą Twoją bezgraniczną swobodę i sto procent bycia sobą, bo wiedziałam, że jak będziesz chciał coś zrobić to po prostu to zrobisz bez głupiego gadania, że się wstydzisz.
|
|
 |
ogólnie nie mam problemów z koncentracją. chyba, że zobaczę ciebie.
|
|
 |
znowu gapilam sie w niego jak kobieta na diecie w kawalek ciastka , a on nic.
|
|
 |
Kobieta ma tyle siły, że zadziwi mężczyzn... Dźwiga ciężary losu, rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, radości i mądrości. Uśmiecha się gdy chce krzyczeć, śpiewa gdy chce się jej płakać, płacze gdy się cieszy i śmieje gdy sie boi. Jej miłość jest potężna. Jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że często zapomina ile jest warta .
|
|
 |
dzięki Tobie się uśmiecham.
|
|
 |
Wszystko pięknie by się ułożyło , gdybyśmy nie przekroczyli granic przyjaźni
|
|
|
|