| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Codziennie pytam, czy kiedyś to się skończy
I nienawidzę słów: "Nic nas nie rozłączy" |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I w czyichś ramionach wylewa łzy
Czy pomyślałeś, że to mógłbyś być ty? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Pamiętasz mamo, jak tuliłaś mnie do snu?
A teraz tylko ból i pokój zawsze pełen róż |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Sprawny umysł mam, jednak martwe ciało
Wszystko słyszę i czuję, po prostu wegetuję |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Twoja miłość z moich wad szybko mnie wyleczy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Będę grzeczna jak aniołek zawsze twoja tak jak zechcesz
Niebo Ci otworzę wreszcie tylko gdzie Ty teraz jesteś...? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Często zmienna jak pogoda i za bardzo pewna siebie
Ale przecież to nie powód aby dzisiaj stracić Ciebie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Może i nie jestem taka, jaką chciałbyś abym była
Czasem jestem jestem próżna i potrafię być niemiła |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ulotna miłość,
i twoje pożądanie
Aniele mój,
czy w moim śnie zostaniesz |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kto pierwszy rzuci kamień, nie zaprzeczy,
że najszybsza miłość to ta bez pośpiechu |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie sprawię, byś chciał dzielić ze mną świat |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie pytaj mnie o powód mojego zachowania, po prostu bądź obok, wspieraj mnie a jak trzeba będzie złap za rękę i przejdź przez to ze mną . |  |  |  |