 |
W epicentrum marzeń serce bije inaczej.
|
|
 |
Lekcja numer jeden: zawsze sprawiaj wrażenie, jakby nic, a przede wszystkim nikt nie był w stanie wytrącić cię z równowagi, zrozumiałaś?
Lekcja numer dwa: zachowuj się zawsze tak, jakbyś się świetnie bawiła.
|
|
 |
Chce letnich nocy i ciemnych ulic, dusznego powietrza i smacznych papierosów i chlodnych ust.
|
|
 |
Gubię się, a wszyscy mają do mnie o to pretensję. A przecież sama idę.
|
|
 |
Uciekałam, kiedy tylko sprawy zaczynały się komplikować, ponieważ żyłam w przeświadczeniu, że wszystko i tak skończy się tragicznie. Jedyna forma kontroli, jaką stosowałam, to decyzja, by odejść, zanim ktoś odejdzie ode mnie.
|
|
 |
Ludzie nie słuchają, po prostu czekają na swoją kolej do mówienia.
|
|
 |
Znasz to uczucie, że jesteś w jakimś miejscu i pytasz sam siebie, co tu robisz? Ze mną jest tak cały czas, skręca mnie, żeby sobie pójść. Z każdego miejsca, w którym jestem, do innego. To nie ma końca.
|
|
 |
I dziś pijemy za wszystkich fałszywych przyjaciół, za zranione uczucia, za wszystkich tych którzy nas zostawili, za każdą osobę przez którą wylaliśmy chociażby i jedną łzę, bądź na naszej twarzy zagościł przez nich smutek. Wasze zdrowie.
|
|
 |
Najgorzej jest nie nadawać się do związku, a jednocześnie mieć w sobie gigantyczne pokłady miłości.
|
|
 |
To cholerna niepewność, kiedy znowu wreszcie staniesz w drzwiach i to czy zobaczę Cię na pewno.
|
|
 |
- Dlaczego wszyscy od razu cię lubią?
- Bo mnie nie znają?
|
|
 |
Czy miałeś kiedyś ochotę uciec stąd, ale jednak tkwisz tu dalej choć wiesz, że to błąd?
|
|
|
|