głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika onaa133

mam dość myślenia w stylu 'co by było gdyby..'. co by było gdybym cię spotkała na ulicy. co by było gdybym przełamała się i napisała do ciebie. co by było gdybyś ty napisał do mnie. to wszystko jest nie ważne  jest totalnie bez sensu  bo to jedna wielka niewiadoma  jeden wielki znak zapytania.. ale jest coś co wiem na pewno. wiem co by było gdybyś powiedział  że nic dla ciebie nie znaczę. zabolałoby.. zabolałoby pękające serce.

yeeaahh dodano: 2 stycznia 2011

mam dość myślenia w stylu 'co by było gdyby..'. co by było gdybym cię spotkała na ulicy. co by było gdybym przełamała się i napisała do ciebie. co by było gdybyś ty napisał do mnie. to wszystko jest nie ważne, jest totalnie bez sensu, bo to jedna wielka niewiadoma, jeden wielki znak zapytania.. ale jest coś co wiem na pewno. wiem co by było gdybyś powiedział, że nic dla ciebie nie znaczę. zabolałoby.. zabolałoby pękające serce.

jesteś człowiekiem  za którego oddam więcej niż mam. czy to ci naprawdę nie wystarczy?

yeeaahh dodano: 2 stycznia 2011

jesteś człowiekiem, za którego oddam więcej niż mam. czy to ci naprawdę nie wystarczy?

potrafił swoim uśmiechem rozpierdolić wszystkie moje kłopoty  był bezkonkurencyjny.

yeeaahh dodano: 2 stycznia 2011

potrafił swoim uśmiechem rozpierdolić wszystkie moje kłopoty, był bezkonkurencyjny.

potrafię doskonale panować nad swoim zachowaniem  ale nie potrafię opanować uczuć  których jest we mnie coraz więcej.

yeeaahh dodano: 2 stycznia 2011

potrafię doskonale panować nad swoim zachowaniem, ale nie potrafię opanować uczuć, których jest we mnie coraz więcej.

tęsknię za czymś czego nie miałam  nie znałam  a potrafiło jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. nie używając żadnego słowa  nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku. taki był..

yeeaahh dodano: 2 stycznia 2011

tęsknię za czymś czego nie miałam, nie znałam, a potrafiło jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. nie używając żadnego słowa, nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku. taki był..

miała wrażenie  że tego wieczoru zostawiła przy nim swoje serce..

yeeaahh dodano: 2 stycznia 2011

miała wrażenie, że tego wieczoru zostawiła przy nim swoje serce..

blada twarz w oknie. rozciągnięta koszulka. szerokie spodenki. rozmazany makijaż. łzy w oczach. i brak tej głupiej chęci do życia. tsa. skutki miłości.   malynoowa.

yeeaahh dodano: 2 stycznia 2011

blada twarz w oknie. rozciągnięta koszulka. szerokie spodenki. rozmazany makijaż. łzy w oczach. i brak tej głupiej chęci do życia. tsa. skutki miłości. / malynoowa.
Autor cytatu: malynoowa

każda z dziewczyn w swoim życiu pragnie zasmakować zakazanego owocu. jedna zakochuje się w chłopaku swojej przyjaciółki  druga w księdzu. trzecia zaś w żonatym mężczyźnie mającym gromadkę dzieci. jednak doskonale zdajemy sobie sprawę z tego  że nie możemy. że to jest niemoralne i nie właściwie. i chociaż to na jaką skalę naszym umysłem potrafi szargać miłość jest wręcz nie do opisania  musimy być powściągliwe. musimy zagryźć zęby i zapakować swoje uczucia w małe pudełko. następnie wystawić je wysoko na szafę  tak aby nasze serce nie było w stanie go ponownie dosięgnąć.

abstracion dodano: 2 stycznia 2011

każda z dziewczyn w swoim życiu pragnie zasmakować zakazanego owocu. jedna zakochuje się w chłopaku swojej przyjaciółki, druga w księdzu. trzecia zaś w żonatym mężczyźnie mającym gromadkę dzieci. jednak doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie możemy. że to jest niemoralne i nie właściwie. i chociaż to na jaką skalę naszym umysłem potrafi szargać miłość jest wręcz nie do opisania, musimy być powściągliwe. musimy zagryźć zęby i zapakować swoje uczucia w małe pudełko. następnie wystawić je wysoko na szafę, tak aby nasze serce nie było w stanie go ponownie dosięgnąć.

a kiedy widzę Twoje dzikie opisy  wyznające miłość tej lafiryndzie mam ochotę rzucić się pod tramwaj w ramach rozpaczy. jeżeli mają one wywołać we mnie uczucie zazdrościo podobne to Ci nie wyszło  misiu. jedyną krzywdę jaką mi zrobiłeś to to  iż zachlapałam sobie monitor kiedy ze śmiechu poplułam go zieloną herbatą  którą wówczas piłam.

abstracion dodano: 2 stycznia 2011

a kiedy widzę Twoje dzikie opisy, wyznające miłość tej lafiryndzie mam ochotę rzucić się pod tramwaj w ramach rozpaczy. jeżeli mają one wywołać we mnie uczucie zazdrościo-podobne to Ci nie wyszło, misiu. jedyną krzywdę jaką mi zrobiłeś to to, iż zachlapałam sobie monitor kiedy ze śmiechu poplułam go zieloną herbatą, którą wówczas piłam.

przybiegł. namieszał mi w głowie tak jak miesza się chochlą pomidorówkę. później elokwentnie spierdolił  a ja teraz siedzę i upycham po kątach złe wspomnienia w międzyczasie zamiatając łzy pod dywan.

abstracion dodano: 2 stycznia 2011

przybiegł. namieszał mi w głowie tak jak miesza się chochlą pomidorówkę. później elokwentnie spierdolił, a ja teraz siedzę i upycham po kątach złe wspomnienia w międzyczasie zamiatając łzy pod dywan.

siedziałam obok wanny  gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej  głaszcząc Cię po twarzy.   mała  wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca  chodzącego w kapturze po ulicy.   powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu.   heroina  maleńka.   powiedział z zagubionym już wzrokiem.   za grzeczna  mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę  którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce.   ej! co Ty wyprawiasz?   spytał podnosząc się z wanny.   też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy.   powiedziałam  widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go  wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować.   skrzywdzę Cię   wyszeptał między pocałunkami.   nie skrzywdzisz.   odpowiedziałam.

abstracion dodano: 2 stycznia 2011

siedziałam obok wanny, gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej, głaszcząc Cię po twarzy. - mała, wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca, chodzącego w kapturze po ulicy. - powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu. - heroina, maleńka. - powiedział z zagubionym już wzrokiem. - za grzeczna, mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę, którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce. - ej! co Ty wyprawiasz? - spytał podnosząc się z wanny. - też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy. - powiedziałam, widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go, wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować. - skrzywdzę Cię - wyszeptał między pocałunkami. - nie skrzywdzisz. - odpowiedziałam.

moje. 3 następne pod spodem  również. teksty abstracion dodał komentarz: moje. 3 następne pod spodem, również. do wpisu 2 stycznia 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć