 |
|
dziś nie wierzę, że takiemu komuś jak Ty
wkładałam język do ryja .
|
|
 |
|
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka . Nie radzę sobie z Jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy . Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie . Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa . Mam milion wad, ale potrafię kochać . Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu ..
|
|
 |
|
i pamiętaj, że za nic w świecie nie oddam osoby, na widok której mocniej bije mi serce.
|
|
 |
|
kiedy myślisz, że jest już dobrze, wszystko zaczyna się jebać
|
|
 |
|
są tacy ludzie, takie zdarzenia i takie słowa,
o których nigdy nie zapomnisz.
|
|
 |
|
Chciałabym, żeby on kiedyś zdał sobie sprawę, że mógł mnie nieć a nie miał.
Żeby żałował, że ja wyciągałam do niego rękę, a on jej nie dostrzegł.
Chciałabym, żeby on kiedyś miał świadomość tego że stracił coś bardzo cennego.
|
|
 |
|
bo tak naprawdę jestem zwykłą dziewczyną w rurkach i t-shircie,
a nie wylansowaną dziunią z kartą kredytową tatusia.
|
|
 |
|
dzień dobry chłopczyku, czy wiesz,
że składam się głównie z pragnienia Ciebie ?
|
|
 |
|
uwielbiam zasypiać otulona Twym dotykiem,
budzić się co rano mówiąc jesteś narkotykiem.
|
|
 |
|
w jego ramionach czułam się tak niewinnie. uważał, że jestem małą istotką,
którą trzeba chronić przed złem. w każdym słodkim pocałunku
czułam miłość płynącą od niego i spokój,
którego było mi trzeba po ostatnich, trudnych przeżyciach.
|
|
 |
|
Przyjaciele na tysiące sposobów potrafią przekształcić moje ograniczenia w atuty i sprawiać,
że pogodna i szczęśliwa wychodzę z cienia mojej ułomności.
|
|
 |
|
całokształt uczuć zawarty w słowach, kolejne linijki wersów przesiąknięte wczorajszymi łzami. wiesz.. ten pominięty ból, wraz z wewnętrzną tęsknotą, każdego dnia coraz silniej rozrywa klatkę piersiową. / endoftime.
|
|
|
|