 |
|
może powinnaś zacząć jeść makijaż, żeby mieć piękne wnętrze, suko.
|
|
 |
|
-Jadłeś już?
-Jadłeś już?
-Czy ty mnie przedrzeźniasz?
-Czy ty mnie przedrzeźniasz?
-Kocham cię.
-Tak, jadłem.
Michał . ;D
|
|
 |
|
Gdy przechodził obok niej, obiecała sobie że powie mu jak bardzo ją zranił.Pewnego dnia podszedł,przytulił,pocałował i powiedział że nigdy nie przestał jej kochać.Ona bezsilna, wtulona w jego ramiona wyznała mu to samo.
|
|
 |
|
od tamtego czasu minęliśmy się już kilka razy na ulicy. wymieniliśmy parę głębszych spojrzeń i zero szczerych uśmiechów. żadne z Nas nie powiedziało tego krótkiego, ale jakże ciężkiego ' cześć ' . nikt nie zatrzymał się na chwilę, by uścisnąć sobie dłoń. byliśmy dla siebie obcy, a zarazem czuć od Nas było miłość. przerwane, pogniecione, oplute i cholernie bolesne ukłucie w sercu, które krzyczało ' kocham ' ... !
|
|
 |
|
w mokrych włosach i zbyt wielkiej bluzie wychodzę na balkon by zaczerpnąć świeżego powietrza. krople wody z końcówek włosów, co jakiś czas uderzają o bose stopy. stoję tak oparta o poręcz, próbując ogarnąć setki myśli rozwalonych w głowie. nie chodzi tu o zawalony sprawdzian, kłótnię z mamą, zgubienie portfela, deszcz, który pokręcił idealnie wyprostowane włosy, zwichnięty kciuk, otrzymanie kary w autobusie, czy o to, że pies po raz kolejny zbił ostatnią szklankę pełną whisky . cała burza w Mojej głowie ma swój jeden, jasny cel - On. człowiek, który zburzył Moje życie do takiej ruiny, że żadna z cegieł nie będzie w stanie postawić fundamentu, jakim dotychczas było szczęście. :(
|
|
 |
|
Ten moment, kiedy zakochasz się w przyjacielu...
Właśnie- moment...
|
|
 |
|
Przyzwyczaiłam się do tego, że ludzie zawodzą, rozczarowują i zostawiają w momencie, gdy ich obecność wydaje się być niezbędna. Ale w tym wszystkim, zawsze wspierał mnie on. Wtedy gdy czułam się samotna, niepotrzebna, zawiedziona. Nie przypuszczałam jednak, że ta najważniejsza osoba, będąca ze mną bez względu na wszystko, od tak po prostu, postanowi odejść. I chyba nie tak trudno zrozumieć, że on, swoją decyzją zburzył wszystko : nasze plany, ustanowione cele, marzenia, zahaczając także o delikatne serce, ostatecznie mnie go pozbawiając. / xfucktycznie
|
|
 |
|
To już jest choroba psychiczna, albo obłęd. Bo na każdym kroku przypominasz o sobie - weź wypierdalaj.
|
|
 |
|
Chuj Ci w dupę, razy dwa.
|
|
 |
|
Z miłością jest jak z masłem. Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje je w świeżości.
|
|
 |
|
Albo mi się wydaję, albo tak jest, że chłopacy wolą głupie i puste laski...
|
|
|
|