 |
Nie chcę być powodem, przez którego cierpisz.
|
|
 |
I bolało jak chuj, kiedy przez kłamstwo mnie skreśliłeś.
|
|
 |
Nie widzę już nawet szans dla nas i często mam wrażenie, że świat zwali się zaraz..
|
|
 |
Wszystko, dosłownie wszystko, przypomina mi jak planowaliśmy wspólną przyszłość ! ♥
|
|
 |
Powiedz, że nie chcesz mnie znać, sprawisz, że zapomnę.
|
|
 |
Nie chcę więcej słuchać Twoich kłamstw, zabiłeś tą miłość, zabiłeś Nas.
|
|
 |
Spontaniczność to najważniejsza cecha udanej randki ! ;D
|
|
 |
Smutno czy nudno, w sumie wszystko jedno, jedyne co mnie nie opuszcza to bezsenność ! ♥
|
|
 |
Lubi się uśmiechać, traktować wszystko jak zabawę. Lubi płakać ze śmiechu i zakochiwać się w nieodpowiednim chłopaku. Uwielbia melanże, piję tylko kiedy jest okazja. Pali papierosy, choć to tylko durne uzależnienie, od którego miałeś Ją uwolnić. Często jest naiwna, częściej niż Ona Ją ranią. Ma paru przyjaciół, ale tylko z nielicznymi dogaduje się bez słów. Reszta? Poszło w swoją stronę, w uzależnienie od jarania, zostawiło Ją kiedy nie mogła wstać. Udało Jej się dzięki wsparciu, i słów, że za niedługo się ułoży. Ma granatowe oczy, ciemne włosy. Nie jest z tych co chcą mieć wszystko. Ma setki znajomych, którzy uważają Ją za silną, pewną siebie dziewczynę, znają ją tylko ze strony uśmiechu w szkole. Lubi kolor beżowy, i ma ścianę w zdjęciach, traci kolejnych przyjaciół, choć wie, że na wszystko znajdzie się czas.
|
|
 |
- Nienawidzę Cię! - krzyknęłam do Niego. - Odwzajemniam to, wiesz? - mówił wysyłając mi buziaka. - Żałosne.. - Przestań już, no. - uśmiechnął się. - To troszkę się hamuj. - Wiem, jestem skurwielem. - No, jesteś. Przycisnął mnie do ściany, ja usiłując się wyrwać, patrzyłam w Jego niebieskie " skurwiałe " tęczówki, - Patryk, kurwa, przestań już. Zaczął się śmiać, przytulił z całej siły szepcząc, że żartuje. Dał buziaka w polik, a ja ze złością w oczach, mówiłam - Nigdy więcej.. Na tym polega nasza przyjaźń. ♥
|
|
 |
Aaaa ! Wygrana 2 : 1 ;- ))) ♥
|
|
 |
|
Powiedziałeś, że to koniec, krzyczałeś, że to wszystko nie ma sensu, że nie możemy dłużej ranić siebie więcej. Bolało, jak nic innego. Przechodziłam przez jeden z gorszych momentów w moim życiu, nienawidząc Cię za uczucie jakim darzyłam Ciebie, oddając przy tym właśnie Tobie swoje poniszczone serce, wiesz co? Dzisiaj byłabym w stanie stanąć na przeciwko Ciebie i z wysoko podniesionymi kącikami ust podziękować Ci za to, że dałeś mi "krótką lekcje miłości". Dzisiaj wiem, że pogubiliśmy się trochę we własnych uczuciach, pomyliliśmy miłość z zauroczeniem, ale dobrze, że tak się stało. Oboje wyciągnęliśmy coś z tego związku, ja na przykład - nauczyłam się bycia suką. Jestem niezniszczalna. /shoocky
|
|
|
|