 |
mam nadzieje, że kiedyś też nie będziesz mógł przeżyć bez mojego smsa na dobranoc, a kiedy zauważysz, że rozmawiam z jakimś chłopakiem, będziesz gotowy go zabić. mam nadzieje, że nie będziesz w stanie przeżyć bez spotkania ze mną, bez pocałunków, że w każdej chwili będziesz o mnie myśleć. mam nadzieje, że kiedy odejde od ciebie, tak jak ty odszedłeś ode mnie będziesz usychać z tęsknoty. będziesz myśleć o samobójstwie. chociaż w sumie nie... kurwa nikomu nie życze takiego bólu, nawet tobie skurwysynie.
|
|
 |
|
“Powinnam zapomnieć i żyć bez Ciebie. A pozwoliłam Ci znowu wejść do mojego życia i kolejny raz skazałam się na strach o każdy dzień. Nie wiem czy bardziej cieszę się z Twojej obecności, z Twoich spojrzeń pełnych ciepła, z dreszczy na ciele, towarzyszących każdemu Twemu dotykowi czy ze świadomości, że znów mogę Cię kochać.”
|
|
 |
Ciemny pokój. Ciemne mieszkanie. Pusto. Głucha cisza. Nikogo nie słychać, nikt nie krzyczy, nie grzebie w lodówce. Zupełna pustka już od kilku lat, a w niej ja. Mogę mówić, wołać, ale nikt mi nie odpowie. Jestem sam choć otaczają mnie tysiące. Jestem sam choć wciąż przy moim ramieniu przyjaciele. Jestem sam, bo nie mam takiego daru jak inni - rodziny. Moja mama nie pieczę teraz mazurka, nie podjadam z bratem czekoladowych zająców, a moja siostra nie krzyczy na nas żebyśmy pomogli jej sprzątać. Nie pójdę jutro z żadnym koszykiem, nie zjem wielkanocnego śniadania, nie pójdę do kościoła. Natomiast pójdę na cmentarz i poproszę z gorącymi łzami wymieszanymi z zimnym śniegiem o to byście Wy zmartwychwstali. Bym mógł wrócić do domu gdzie będziecie Wy, nie moje zoo, które ma zasklepiać choć trochę pustkę wiszącą w każdym pomieszczeniu. Uczucie do Was jest równomierne z tęsknotą jaką noszę w sobie. Wróćcie, proszę. Spędzmy razem święta i zostańcie już. Nie radzę sobie bez Was...
|
|
 |
spójrz mi w oczy- widzisz.?.
Nadal czekam.
|
|
 |
Wysysasz ze mnie całą radość, kiedy nie ma Cię obok.
|
|
 |
Jest we mnie coś takiego...Nie nie mogę opisać, coś jest we mnie, coś czego nie było i rośnie..
to mnie wypełnia..czy to jest miłość? to jest już prawie wszędzie
to jest już we mnie
tu i tu
i tam
ale tego nie było we mnie
WIEM, ŻE NIE BYŁO... wiem że nie było...
|
|
 |
|
Mam oczy, mogę patrzeć na Ciebie w najpiękniejszy sposób, jaki potrafię. Mam nos, mogę wdychać Twój zapach i zachwycać się nim. Mam usta, mogę szeptać Ci czule do ucha, całować Twe wargi. Mam ręce, mogę Cię objąć, delikatnie oddając swe ciepło. Mam nogi, mogę biec za Tobą i chronić Cię przed złem. Mam ciało, mogę oddać Ci całą siebie na zawsze. Mam serce, mogę kochać i okazywać to każdego dnia. Mam duszę, która jest zagubiona. Mam poraniony nadgarstek, kruche ciało. Powoli się rozpadam. I wiesz co? Już nic nie mam.
|
|
 |
Nienawidzę się z Tobą kłócić i jeśli to ma się skończyć, chcę by to było teraz, może mniej będzie bolało, nie wiem już.
|
|
 |
|
Co we mnie jest wrednego, że gdziekolwiek jestem, podkładają mi nogę, bym wpadła w dołek. Dawniej szybko wyskakiwałam z tego dołka i waliłam na oślep tych, którzy robili mi na złość. Teraz nie mam siły na odwet. Nie, nie złagodniałam, bo ciągle jest we mnie dużo agresji, brakuje mi jednak energii, by walczyć jak lwica.
|
|
 |
|
A jutro? jak co dzień - zakocham się w Twoim uśmiechu, oczach i całym Twoim wnętrzu ponownie, bo tak jest każdego ranka, kiedy budzę się i myślę o Tobie.
|
|
 |
|
Szczęście to nie tylko miłość. Zapominamy często o nie mniej ważnych kwestiach: gdzie przyjaźń, gdzie rodzina? Szczęście to głęboko pojmowany stan ukojenia, spełnienia i sytości. Dla mnie szczęście nie równoważy się jedynie z uczuciami. Jestem szczęśliwym człowiekiem: mam swoje hobby, cele życiowe, aspiracje, ambicje, mam bliskich wokół siebie, na których zawsze mogę polegać, mam rodzinę i co najważniejsze mam świadomość, że jestem zdrowy. Zdrowie to również istotna kwestia. Dzięki temu mam możliwości, otwartą przyszłość, mnóstwo planów i niezaspokojonych potrzeb. Chcę się realizować, kształcić i szukać własnego zakątka na ziemi. Swojej osobistej spokojnej przystani. Jestem wolny, mogę spróbować wszystkiego i uczyć się na błędach, mogę się czegoś podjąć, mogę z czegoś zrezygnować, kurwa, świat stoi przede mną otworem. Czy to właśnie nie jest szczęście? Miłość? Miłość nadejdzie w swoim czasie. Będę gotowy na życie - będę gotowy na miłość.
|
|
|
|