 |
Po co wracasz? By pokazać, jak bardzo cię potrzebuję? Po to, żebyś mógł za chwilę odejść, i zostawić mnie z myślą, że nie umiem bez ciebie żyć?
|
|
 |
Wiem, że problemem jestem ja, a nie ty.
|
|
 |
Boję się tego, co mogę usłyszeć, jeśli dziś będziesz chciał porozmawiać.
|
|
 |
Mam tysiąc rzeczy, których nie potrzebuję, a gdy potrzebuję tej jednej, okazuje się, że nie mogę jej mieć. Niesprawiedliwe. Cholernie niesprawiedliwe.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym być kimś innym. Tak cholernie nienawidzę tego kim jestem.
|
|
 |
Próbowałeś doprowadzić mnie do samobójstwa. Prawie ci się udało.
|
|
 |
Z początku chciałeś doprowadzić mnie do samobójstwa, potem mówiłeś, że jednak nie, nie możesz, że jestem wartościową osobą dla ciebie. Skoro tak jest, to po co było to wszystko? Po co to w ogóle się zaczęło? Prawdę powiedziawszy, mogłeś dokończyć to powolne zabijanie mnie. Przynajmniej bym teraz tak cholernie nie cierpiała.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym odejść.
|
|
 |
Już sama nie wiem czy cię znam.
|
|
 |
Oczywiście, że cię kocham. To nigdy się nie zmieni.
|
|
 |
Dlaczego odszedłeś? Nadal cię kocham, wiesz? Próbowałam zacząć żyć od nowa, ale teraz myślę, że nie warto żyć w świecie, w którym nie ma ciebie.
|
|
|
|