 |
Lubiła gdy On łapał jej wzrok swoim
|
|
 |
on pisze, że jednak z tego nic nie będzie, że jednak nie kocha, a tobie przed oczami rozrywa się świat na dwie połówki, z której jedna odlatuje jak spłoszony ptak.
|
|
 |
moja mama go lubi, mój tato go lubi, moi przyjaciele go lubią, mój pies go lubi.. kurwa dlaczego tylko ja muszę go kochać?! nie mogłabym tylko lubić?!
|
|
 |
usiadła na podłodze nad rozsypanymi wspomnieniami , do oczu napłynęły jej łzy.
|
|
 |
To nie jest tak, że mam Cię gdzieś. Ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem, udaję, że nie zwracam na Ciebie uwagi, próbuję Cię nie zauważać, ignoruję Twój wzrok, staram się o Tobie nie myśleć, nie wiążę z Tobą żadnych nadziei, Twoje 'cześć' zlewam jak nigdy dotąd, a w głębi serca nie mogę bez Ciebie żyć, bo Cię kocham!
|
|
 |
usiadła na zimnej marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki, zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień. przez długie godziny czytała jego kłamstwa. łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością. była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością, żyła nim. pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił. pomimo tego że ją zranił
|
|
|
|