głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika olussiak

kumpel  który ogarnął  że drugi ziomek stoi nad Nim  na schodach = podniesie się  odwrócenie się ku tamtemu i darcie mordy na cały korytarz: 'KAAŚKA  KAAŚKA!'

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

kumpel, który ogarnął, że drugi ziomek stoi nad Nim, na schodach = podniesie się, odwrócenie się ku tamtemu i darcie mordy na cały korytarz: 'KAAŚKA, KAAŚKA!'

Podszedł do niej na jednej z przerw jak gdyby nigdy nic masz chwilkę? zagaił nieśmiale powodując gęsią skórkę na jej ciele.Nie była pewna czy dobrze usłyszała bo jej ciało odmawiało posłuszeństwa natomiast serce krzyczało:TAK! Wiedziałą że źle robi ale mimo to ruszyła za swoim byłym chłopakiem.Nie była w stanie wydusić z siebie słowa za to on nadrabiał mówiąc: Wiesz że tego nei chciałem.To było silniejsze ode mnie.Po prostu sie zakochałem.Nie wiem jak to sie stało ale kocham ja i chce z nia byc..Z Toba juz nie potrafie.Starałem się ale.. nie dała mu skonczyć bo jej dłoń wylądowała na Jego policzku. Nie chciałeś?!Bedąc ze mną wskoczyłeś jej do łóżka ale nie chciałeś?! szlochała coraz głośniej wzbudzając zainteresowanie pozostałych uczniów.Nie wytrzymała odwróciła i pobiegła do łazienki.Nie hamowała łez potrącała innych ale miała to gdzieś.Myślała ze zrozumiał że chce wrócić bo nadal ją kocha ale on tylko próbował zagłuszyć własne sumienie.Nie kochał jej tak jak ona kocha jego.   pozorna

pozorna dodano: 30 listopada 2011

Podszedł do niej na jednej z przerw jak gdyby nigdy nic-masz chwilkę?-zagaił nieśmiale powodując gęsią skórkę na jej ciele.Nie była pewna czy dobrze usłyszała,bo jej ciało odmawiało posłuszeństwa natomiast serce krzyczało:TAK! Wiedziałą,że źle robi,ale mimo to ruszyła za swoim byłym chłopakiem.Nie była w stanie wydusić z siebie słowa,za to on nadrabiał mówiąc:-Wiesz,że tego nei chciałem.To było silniejsze ode mnie.Po prostu sie zakochałem.Nie wiem jak to sie stało,ale kocham ja i chce z nia byc..Z Toba juz nie potrafie.Starałem się,ale..-nie dała mu skonczyć,bo jej dłoń wylądowała na Jego policzku.-Nie chciałeś?!Bedąc ze mną wskoczyłeś jej do łóżka,ale nie chciałeś?!-szlochała coraz głośniej wzbudzając zainteresowanie pozostałych uczniów.Nie wytrzymała,odwróciła i pobiegła do łazienki.Nie hamowała łez,potrącała innych,ale miała to gdzieś.Myślała,ze zrozumiał,że chce wrócić,bo nadal ją kocha,ale on tylko próbował zagłuszyć własne sumienie.Nie kochał jej tak jak ona kocha jego.|| pozorna

znajoma? zapyta  jak nam się układa  ile to już jesteśmy ze sobą  ewentualnie poruszy rozkminę o tym  jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka   po prostu zapewni  że gdyby coś się spieprzyło  cokolwiek  zawsze będzie.

definicjamiloscii dodano: 30 listopada 2011

znajoma? zapyta, jak nam się układa, ile to już jesteśmy ze sobą, ewentualnie poruszy rozkminę o tym, jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka - po prostu zapewni, że gdyby coś się spieprzyło, cokolwiek, zawsze będzie.

mój wpis.. proszę o podpis lub o usuniecie.. teksty pozorna dodał komentarz: mój wpis.. proszę o podpis lub o usuniecie.. do wpisu 30 listopada 2011
miłość  level 12  poziom hard.

definicjamiloscii dodano: 30 listopada 2011

miłość, level 12, poziom hard.

imię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie  lekki uśmiech i cichy szept  że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość  że wkrótce  któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.

definicjamiloscii dodano: 29 listopada 2011

imię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie, lekki uśmiech i cichy szept, że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość, że wkrótce, któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.

nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili  bo jedyną wersję mnie  jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience bawiąca się lalkami. nikt nie chciał ogarnąć  jak stopniowo z warkoczy przeszłam na rozpuszczone włosy  z powrotów prosto do domu na włóczenie się po okolicy i powrót o kilka godzin później. nie chcieli tego słuchać   moich chorych słowotoków oraz rapu  który coraz częściej sączył się z głośników. stopniowo zmieniłam swoją garderobę  sposób patrzenia na świat  zasady i uczucia. często się mądrzę  udaję  że dużo wiem  a wymiękam przy prostym pytaniu  więc ułatw   na chuj chcesz mnie mieć?

definicjamiloscii dodano: 28 listopada 2011

nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili, bo jedyną wersję mnie, jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience bawiąca się lalkami. nikt nie chciał ogarnąć, jak stopniowo z warkoczy przeszłam na rozpuszczone włosy, z powrotów prosto do domu na włóczenie się po okolicy i powrót o kilka godzin później. nie chcieli tego słuchać - moich chorych słowotoków oraz rapu, który coraz częściej sączył się z głośników. stopniowo zmieniłam swoją garderobę, sposób patrzenia na świat, zasady i uczucia. często się mądrzę, udaję, że dużo wiem, a wymiękam przy prostym pytaniu, więc ułatw - na chuj chcesz mnie mieć?

Wraz z przyjaciółką ruszyła w kierunku klasy.Mimo uśmiechu na twarzy czuła dziwny niepokój wewnątrz swojego ciała z całego serca starając się go powstrzymać.Śmiała się wspominając weekendowe przeżycia lecz tak naprawdę myślami była zupełnie gdzie indziej.Nagle z jej uśmeichnietej twarzy przerodził się grymas bólu żalu i cierpienia.Przystanęła patrząc na twarz człowieka który kiedys był całym jej światem lecz dziś jest juz tylko nierealnym wspomnieniem który po 2mcach nieobecności znów pojawił się w szkole co jest? usłyszała głos przyjaciółki której wzrok powędrował tam gdzie jej dosć! krzyknęła biorąc za rekaw ciągnęła ją w stronę wyjścia Przeciez wiesz że to koniec.Przeciez wiesz ze od 2 lat ma inną?Przeciez wiesz że Cię nie kocha?Nie jest Ciebie wart wiesz?! usłyszała ledwo powstrzymując łzy.Uśmiechnęła się sztucznie mówiąc Wiem ale moje serce nie jest w stanie tego zrozumieć Odwróciła się rzucając błagalne spojrzenie na chłopaka który już nigdy nie będzie jej..    pozorna

pozorna dodano: 28 listopada 2011

Wraz z przyjaciółką ruszyła w kierunku klasy.Mimo uśmiechu na twarzy czuła dziwny niepokój wewnątrz swojego ciała z całego serca starając się go powstrzymać.Śmiała się wspominając weekendowe przeżycia lecz tak naprawdę myślami była zupełnie gdzie indziej.Nagle z jej uśmeichnietej twarzy przerodził się grymas bólu,żalu i cierpienia.Przystanęła patrząc na twarz człowieka,który kiedys był całym jej światem lecz dziś jest juz tylko nierealnym wspomnieniem,który po 2mcach nieobecności znów pojawił się w szkole-co jest?-usłyszała głos przyjaciółki,której wzrok powędrował tam gdzie jej-dosć!-krzyknęła biorąc za rekaw ciągnęła ją w stronę wyjścia-Przeciez wiesz,że to koniec.Przeciez wiesz,ze od 2 lat ma inną?Przeciez wiesz,że Cię nie kocha?Nie jest Ciebie wart,wiesz?!-usłyszała ledwo powstrzymując łzy.Uśmiechnęła się sztucznie mówiąc-Wiem,ale moje serce nie jest w stanie tego zrozumieć-Odwróciła się rzucając błagalne spojrzenie na chłopaka,który już nigdy nie będzie jej.. || pozorna

jeeej  bardzo Ci dziękuję  ale chyba przesadzasz :      teksty pozorna dodał komentarz: jeeej, bardzo Ci dziękuję, ale chyba przesadzasz :) ;** do wpisu 27 listopada 2011
Czarna obcisła sukienka opinała jej szczupłe ciało powodując zachwyt i zazdrosć innych.Widziała jak inni wlepiają w nią wzrok sledząc każdy jej ruch poruszajacy się w rytm muzyki.Czuła się wolna czula jak alkohol szumi jej w głowie.Perwszy raz od dłuzszego czasu się uśmiechała będąc w ramionach nowopoznanego chłopaka.Jednak wystarczyła jej sekunda by otrzeźwiała i by jej ciało zesztywniało.Dostrzegła go stojacego pod ścianą.Przyglądał się z zazdrością.Był pijany lecz opanowany.Chciała uciec lecz jej ciało odmówiło posłuszeństwa.Nagle poczuła dłonie nieznajomego na swoich pośladkach.Już chciała wymierzyć mu policzek gdy ktoś ją ubiegł Łapy przy sobie! wrzasnął wyprowadzając ją w stronę wyjścia mówiąc Jeszcze raz ktoś Cię tknie to przysiegam zabije! Nie rozumiała jego słów.Nie rozumiała tego co właśnie się wydarzyło.Ale znów poczuła się bezpieczna i kochana.A on wiedział że właśnie trzyma w ramionach miłość swojego życia Nie żartowałem.Naprawdę zabije powtórzył i ją pocałował.    pozorna

pozorna dodano: 27 listopada 2011

Czarna,obcisła sukienka opinała jej szczupłe ciało powodując zachwyt i zazdrosć innych.Widziała jak inni wlepiają w nią wzrok sledząc każdy jej ruch poruszajacy się w rytm muzyki.Czuła się wolna,czula jak alkohol szumi jej w głowie.Perwszy raz od dłuzszego czasu się uśmiechała będąc w ramionach nowopoznanego chłopaka.Jednak wystarczyła jej sekunda,by otrzeźwiała i by jej ciało zesztywniało.Dostrzegła go stojacego pod ścianą.Przyglądał się z zazdrością.Był pijany lecz opanowany.Chciała uciec,lecz jej ciało odmówiło posłuszeństwa.Nagle poczuła dłonie nieznajomego na swoich pośladkach.Już chciała wymierzyć mu policzek,gdy ktoś ją ubiegł-Łapy przy sobie!-wrzasnął wyprowadzając ją w stronę wyjścia mówiąc-Jeszcze raz ktoś Cię tknie to przysiegam zabije!-Nie rozumiała jego słów.Nie rozumiała tego co właśnie się wydarzyło.Ale znów poczuła się bezpieczna i kochana.A on wiedział,że właśnie trzyma w ramionach miłość swojego życia-Nie żartowałem.Naprawdę zabije-powtórzył i ją pocałował. || pozorna

zabroń mi narzekać. zabroń mi wykurwiać na wszystko  kiedy coś mi nie przypasuje  zabroń mi się wkurzać  zabroń mi być taką jaką jestem. zabroń mi złego zachowania  pyskowania  nawyków  gdy mimowolnie wyskakuję do kogoś z pięściami. pozwól mi tylko robić to  co kocham   latać po boisku rzucając się do odbioru  siedzieć po ciemku wsłuchując się w wersy chady  czy piha. lecz nade wszystko pozwól mi być przy sobie.

definicjamiloscii dodano: 27 listopada 2011

zabroń mi narzekać. zabroń mi wykurwiać na wszystko, kiedy coś mi nie przypasuje, zabroń mi się wkurzać, zabroń mi być taką jaką jestem. zabroń mi złego zachowania, pyskowania, nawyków, gdy mimowolnie wyskakuję do kogoś z pięściami. pozwól mi tylko robić to, co kocham - latać po boisku rzucając się do odbioru, siedzieć po ciemku wsłuchując się w wersy chady, czy piha. lecz nade wszystko pozwól mi być przy sobie.

Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała że nie wybaczy prędko nie sądziła że to On od niej odejdzie mimo że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką że nie wiedział co robi ale mimo to ja zostawił Dla Twojego dobra tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce w którym byli na pierwszej randce gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc przepraszam Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.   pozorna

pozorna dodano: 26 listopada 2011

Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała,że nie wybaczy prędko nie sądziła,że to On od niej odejdzie,mimo,że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką,że nie wiedział co robi,ale mimo to ja zostawił-Dla Twojego dobra-tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce,w którym byli na pierwszej randce,gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama,pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno,a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała,w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc-przepraszam-Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to,ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego-Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź-Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział,ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.|| pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć