 |
Proszę, nie pytaj mnie jak bardzo bolała Twoja nieobecność. Nie pytaj, bo będę musiała Ci o tym opowiedzieć, będę płakała i nie będę mogła przestać. Nie zmuszaj do przywoływania wspomnieniami bólu, który był jak kat i każdego wieczoru niszczył kolejną cząstkę duszy, który deptał po płucach, a w serce wbijał tysiące noży. Ból, który zabijał mnie swoją toksycznością. Spójrz, po policzkach płyną mi krople na samo wspomnienie tamtych chwil, ale jeśli chcesz będę mówić dalej. Każdego dnia upadałam na kolana przed Bogiem prosząc, by mi Cię zwrócił, głuche modlitwy odbijały się tylko echem w moim sercu. Oczy wypłakały wszystkie łzy, a ostatnia z nich była krystaliczną kroplą krwi. Tworzyliśmy własne sanktuarium duszy i ciał, z jednym sercem. Dzisiaj jesteśmy niepełni, każdy z nas, już osobno nosi nad żebrami jedną połowę. Wyjrzyj czasem przez okno i patrząc nocą w niebo znajdź jedną gwiazdę, której ramiona zaprowadzą Cię tam, gdzie Twoje miejsce i scali serce w jedno./histerycznie
|
|
 |
to tak strasznie żałosne - że to, co trwało tak długo, okazało się być tak bardzo bezwartościowe. że każde wypowiedziane słowo, nie miało żadnego znaczenia. że każda kłótnia, była niepotrzebna, bo nic nie naprawiała, do niczego nie prowadziła. że każde "kocham" było tylko pustym słowem, które miało uzupełnić braki, których było tak dużo. że każdy dzień razem zabrał Nam tylko cenne godziny, które mogliśmy spędzić osobno, układając sobie życie na trwałych fundamentach. || kissmyshoes
|
|
 |
„Idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej. Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie. „
|
|
 |
Człowiek pozbiera się ze wszystkiego, ale nigdy już nie będzie taki sam.
|
|
 |
W samotności słaba i wrażliwa. Wśród ludzi silna i niezależna.
|
|
 |
nie zostawiaj tego, którego kochasz dla tego, który Ci się podoba. bo ten, który Ci się podoba odejdzie do tej, którą kocha../net
|
|
 |
|
lubię te dni, gdy za oknem jest brzydka pogoda, a ja siedzę z kubkiem gorącej czekolady, nie odbieram telefonu i nie ruszam się z pokoju. po prostu nie istnieję. lubię czasem nie istnieć, tak na jeden dzień.
|
|
 |
|
zastanawia mnie fakt, co ludzie skaczący z budynków, mostów, wieżowców czują gdy spadają. czy czują ulgę? lęk? przerażenie, czy tez wolność? co widzą tuż przed samym zetknięciem z ziemią? czy faktycznie, tak jak w krążącej plotce, widzi się całe swoje życie, te ważniejsze momenty, czy po prostu nicość? jakie to jest uczucie, kiedy spadasz i wiesz, że to jest koniec Twojej męki, cierpienia. czy ludzie, którzy skaczą, naprawdę chcą się zabić?
|
|
 |
|
Nie ważne, w jak trudnej sytuacji się znajdziesz, ktoś, kto naprawdę Cię kocha, nigdy Cię nie zostawi
|
|
 |
|
Czasami jest tak, że brakuje nam czegoś, ale sami nie wiemy czego. w poszukiwaniu pożądanego elementu, gubimy bezpowrotnie malutkie chwile, które spajając się w całość tworzyłyby jeden wielki ogrom szczęścia.
|
|
 |
|
Jesienne wieczory zmuszają nas do rozmyślania, wylewania łez, poczucia, że nikogo nie mamy. Nienawidzę jesieni.
|
|
 |
|
Zaczął się listopad. Listopad 2013. Najgorszy miesiąc w roku. To właśnie w nim wszystko się skończyło.
|
|
|
|