 |
jest tak blisko, myślę, że mogłabym go mieć. tak łatwo poddaje się kiedy uśmiechnę się tylko do niego spoglądając w jego oczy. wiem, że mogłabym być jego WIĘCEJ. ale wiem też, że złamalibyśmy dwa serduszka bijące dla nas tak wiernie. |hb.
|
|
 |
chciałabym spróbować jego ust które często pewnie smakują kawą, posmakować jak smakuje jego skóra pod moimi wargami. odczytać palcami jego ciało, przejechać palcami po jego brzuchu gdzie ma delikatne seksowne włoski które prowadzą do zguby moich zmysłów. |hb.
|
|
 |
Ciągle będę popełniać te same błędy Mając nadzieję że zrozumiesz.
|
|
 |
Więc skarbie teraz Weź mnie w swoje kochające ramiona Pocałuj mnie w świetle tysiąca gwiazd Połóż swoją głowę na moim bijącym sercu Myślę na głos Może znaleźliśmy miłość właśnie tu gdzie jesteśmy. - Ed.
|
|
 |
" bo kiedy nie ma ciebie niewiele istnieje, wiem że tak trzeba ale kurwa oszaleję "
|
|
 |
" już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno "
|
|
 |
chyba mamy inne definicje miłości. | hb
|
|
 |
nigdy nie wierzyłam, że miłość może przeminić się w nienawiść. a jednak, stało się. wszystkie te sytuacje, łzy, widoki, które musiałam znosić stworzyły jakąś dziwną pustkę, w której na dobre zagościło obrzydzenie i niechęć. wiem, ze to po części moja wina, bo przecież milion razy dziennie wmawiałam sobie, że już nic do ciebie nie czuję i że nigdy już nie pozwolę ci mnie skrzywdzić. za dużo widziałam, za dużo przeżyłam, za dużo czułam, by móc pozwolić sobie na dalszą naiwność. zwalczałam to wszystkimi sposobami, które znałam, i proszę stało się. uczucia popadły w kolejną skrajność, ale o dziwo nie jest mi żal. nie wiem, może to ta pewność, daje mi poczucie upragnionego spokoju, pewność, że nie wrócisz, a nawet jeśli, to moje serce będzie na to wystarczająco odporne. / niechcechciec
|
|
 |
jeden moment i wszystko przegrywasz. jeden moment i mówisz o kilka słów za dużo. jeden moment i on odchodzi, zostawia cię. jeden moment i cały twój świat kończy istnienie bo kogoś zabrakło. | hb.
|
|
 |
w takie dni jak ten, otulona ciepłym kocem, wspominam tamte lata, gdy byłeś blisko. nigdy nie byliśmy parą, ale łączyło nas coś więcej niż przyjaźń. przypominam sobie jak bardzo mnie wtedy kochałeś, i wiesz, chyba nikt nigdy nie kochał mnie bardziej. czasem myślę, że nikogo takiego już nigdy nie będzie, bo nigdy nie czułam niczego tak mocno od drugiej osoby, jak wtedy od ciebie. i chyba do końca życia będę wielbić i wywyższać tą miłość, która była poświęcona każdej części mojego ciała. na zawsze też będę ci za nią niesamowicie wdzięczna, bo przecież tylko ty streściłeś w mojej osobie swój cały świat. a to przecież niesamowicie dużo. pamiętam jak dziś, te wszystkie nasze wiadomości i kłótnie, radości i zwątpienia. byłam wtedy częścią innego świata, a mimo to dostrzegłeś mnie i pokochałeś. nigdy nie krytykowałeś moich postanowień, po prostu byłeś. i wiesz, w takie dni jak ten, chciałabym żebyś był, znowu, jak kiedyś./ niechcechciec
|
|
|
|