 |
jest to osoba wrażliwa, z bólem zamkniętym w sercu.
ma nadzieję, że nigdy nie będzie musiała stanąć na ślubnym kobiercu.
nie uznaje miłości, tak naprawdę nie wie co to.
nie ma ochoty pakować się w kolejne życiowe błoto.
|
|
 |
Pamiętasz? Pamiętasz jak nam wtedy było?
Proszę zostań, dlaczego popełniliśmy te wszystkie błędy? nie chciałam żeby tak wyszło... ale Ja i Ty ... dwa różne światy... czy woda i ogień nie mogą nawzajem się rozpalać i gasić? a Romeo i Julia? potrafili się zabić dla siebie...
Mimo to co nas spotkało kocham Cię...
Może kiedyś odpowiesz mi... Co do cholery w naszej Historii robi Gin?!
/Ika
|
|
 |
jeżeli miałabym ułożyć definicję miłości napisałabym tylko i wyłącznie Twoje imię. /Ika
|
|
 |
doceń to, bo na nikim mi tak jeszcze nie zależało. /Ika
|
|
 |
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie. /Ika
|
|
 |
spotkaliśmy się miesiąc po Naszym rozstaniu. siedziałam na ławce w parku, chudsza o dziesięć kilo, z delikatnym makijażem, w rurkach, o których zawsze marzyłam, ale moje sylwetka mi wszystko uniemożliwiała i luźnej koszulce. żułam moją ulubioną gumę, napawając się letnim powietrzem i ciepłem na ramionach. przechodziłeś ze swoimi kumplami. wyrwało Ci się ciche 'wow'. od razu rozpoznałam Twój głos, więc podniosłam wzrok.
- zaraz Was dogonię, chłopaki.
- powiedziałeś, patrząc centralnie w moje oczy. usiadłeś obok.
- zmieniłaś się.
- oznajmiłeś. wtedy zobaczyłam, że zaraz dojdzie tu mój obecny chłopak. wstałam. - nie mam czasu, wybacz.
- ruszyłam w stronę mojej miłości.
- hejj.
- zamruczałam, kiedy mnie objął.
- tęskniłam, kotku.
- pocałował mnie. czułam na plecach, Twój wzrok... /Ika
|
|
 |
Gdy prawda zatrzymuje się na etapie fantazjowania, wpadamy w niebezpieczne zakamarki myślowe, gdyż to co nie jest zmyśleniem, nigdy prawdą nie jest.
„ Powiedzieć, że istnieje, o czymś, czego nie ma, jest fałszem. Powiedzieć o tym , co jest, że jest, a o tym, że nie ma, czego nie ma, jest prawdą.”
|
|
 |
Zostawiło mnie tak dużo osób, że teraz wybucham śmiechem, gdy kolejny raz mi się to przytrafia. A że są osoby, które tracimy pomimo naszych starań nauczyłem się z całych sił doceniać te osoby, które mam.
|
|
 |
I nawet sami przed sobą udajemy. W końcu jednak przychodzi taka chwila, że nie chce się nam dłużej udawać. Stajemy się sami sobą zmęczeni.
~Wiesław Myśliwski, "Traktat o łuskaniu fasoli"
|
|
 |
Ani różnice poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku.
|
|
 |
To nie kwestia wybaczenia, bo wybaczę gdy tylko usłyszę z jego ust słowo "przepraszam". Chodzi o to że wybaczyć zawsze można , ale nie zawsze da się wszystko naprawić. Czasem chciałabym, żeby był obok mnie, nie jako chłopak czy przyjaciel wystarczy żeby był kolegą, ale wtedy przypominam sobie wszystko co mi zrobił, każdą rysę na sercu, w takich momentach pragnę o tym zapomnieć, zapomnieć o uczuciach, których nawet nie umiem określić, pragnę by o nim zapomnieć, o takiej osobie jak on. Chcę zmazać ten rozdział z życia, jakby nigdy nic się nie wydarzyło, jakby to zajście nigdy nie miało miejsca w moim życiu i tak bardzo mnie nie zmieniło. Dlatego wiem że nawet gdybyśmy starali się o tym zapomnieć, być po prostu znajomymi dystans pozostanie, wspomnienia pozostaną i zaufanie nigdy nie wróci. / Ika
|
|
 |
Jesteś pierdolonym debilem, bo doprowadziłeś mnie do tego stanu, że nie zasnę bez Twojego zdjęcia. Myślę o Tobie około 50 minut na godzinę, a pozostały czas staram się o Tobie nie myśleć. Albo o Tobie mówię, a gdy przestaję, modlę się w duchu, aby ktoś zaczął o Tobie mówić z własnej woli. Nie wiesz, że bije mi szybciej serce, gdy idziesz korytarzem. Nie wiesz, że mam dobry dzień, gdy powiesz mi cześć częściej niż raz i uśmiechniesz się szerzej niż do przeciętnej koleżanki. To cholernie ciężkie, gdy mimo wszystkich Twoich wad, dalej wieczorem chcę, abyś mi się śnił, zasypiam myśląc, którymi wejść schodami, żeby na Ciebie wpaść, a gdy o Tobie nie myślę pomarańcze smakują zupełnie inaczej. / Ika
|
|
|
|