 |
|
ta nie pewność doprowadza do szału, do pewnej granicy gdzie krzycze i płacze jednocześnie, waląc głową w drewniane biurko. nie wiem co się dzieje, nie wiem jak to wszystko się potoczy a ja nie lubie przecież nie mieć kontroli nad własym życiem a co dopiero uczuciami. ale juz chyba dawno przestałam ogarniać co jest między mną a nim. i chyba to mnie dobija i chyba jestem zbyt niecierpliwa żeby czekać na ten idealny moment żeby się wszytskiego dowiedzieć [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
|
cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech .
|
|
 |
|
za dużo chyba minęło, przecież rozmawialiśmy o upływie czasu i te pół roku to wydaje się w chuj dużo. ale z drugiej strony widzę nas, dwie osoby zagubione w sobie, kochają się a jednocześnie gubią to uczucie gdzieś w społeczeństwie, nieświadomie raniące się , dwójka nastolatków , którym daleko do dojrzałości i dorosłości ale czują coś czego nie rozumieją, coś co każe im nie tracić z oczu drugiego a także cos co każe do siebie pisać każdego wieczoru, jesteśmy dwójką dzieciaków które dopiero uczą się miłości a dostali chyba za dużo uczucia w którym błądzą. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy sie madrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym sie cała wpierdolic do ulu.
|
|
 |
|
możesz próbować zapomnieć. możesz wieczorami chodzić do łóżka z inną, możesz na spacery chodzić z kimś innym niż ja, poranki możesz witać z moim wrogiem być zrobić mi na złość. przecież nie zabroniłam ci pisać z innymi, nie powiedziałam nigdy byś nie krzyczał w nocy zupełnie obcej dziewczynie, że ją kochasz. możesz próbować być szczęśliwy, możesz próbować zapomnieć nasze wspólne chwile. to jest twoje życie, mnie już w nim nie ma, bo przecież sam mnie skreśliłeś. ale jeśli kiedyś zostaniesz sam to właśnie o mnie pomyślisz. a wiesz dlaczego? bo byłam inna od tych twoich panienek. może nie jako jedyna cię kochałam, ale na pewno jako jedyna starałam sie ciebie zaakceptować nie robiąc nic ze względu na twój wygląd, lecz na to co dyktowało mi serce. zrozumiesz w końcu, że byłam tą, o której do końca życia nie będziesz mógł zapomnieć. / winter_morning
|
|
 |
|
a jedyne czego teraz od niego oczekuje to prawda. zwykła jaka by nie była prawda kim jestem dla niego, dlaczego tak sie zachowuje niech mi wszystko powoli wytłumaczy patrząc prosto w moje oczy, niech powie co czuje lub czego nie. niech sprowadzi mnie na ziemie albo zaprowadzi do nieba. niech tylko mówi czystą prawdę a ja zrozumiem. niech nie kreci nie ,odwraca wzroku, najlepiej niech zostanie. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
i znów chciałabym powiedzieć mu " kocham Cię " bez żadnych oporów , zastanawiania się czy dobrze robię darząc go tym głupim uczuciem , bez żadnego " ale " tak zwyczajnie po prostu. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
odezwał się, ponownie krusząc całą moją pewność siebie. tak bezczelnie bez zawahania zapytał co u mnie nie zważając na to, że znowu odezwał się w najmniej oczekiwanym momencie ponownie robiąc nadzieje i tworząc w mojej głowie setki niedopowiedzianych pytań. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
Przyjaciel to ktoś, kto nawet o 4 rano odbierze telefon, i nie powie spierdalaj, a będzie się jeszcze martwił gdzie jesteś, i w jakim stanie . // podjaaraany
|
|
 |
nie miałam nic przeciwko temu , że tak bardzo przesiąknięty był arogancją . wkurwiało mnie , gdy na każde pytanie odpowiadał z taką pewnością siebie - ale pasowało mi to . lubiłam gdy woził się , chodząc między blokami i nie przestawał mówić 'cześć' - bo znał chyba każdego . uwielbiałam ten wredny uśmiech i głowę uniesioną ku górze - czasem zbyt często . nie obrażałam się , gdy dzwoniąc mówił: 'weź mi nie ryj , pije piwo' . gdy zamiast 'tak, kochanie' , mówił 'noooo' robiąc tą swoją minę . i choć kawał z niego skurwysyna - ja go za to uwielbiam ./ ?
|
|
|
|