 |
to, że nam się nie udało z wiadomych powodów nie upoważnia Cię do tego by krytykować chłopaków z którymi rozmawiam, i ostrzegać mnie przed nimi. Jestem już duża, i mam swój rozum. Nie wiem czy to forma zazdrości, ale trochę nie udana. Nie bój się nie zrobie nic głupiego. Po prostu pokaże Ci z czego zrezygnowałeś, może trochę będzie Ci żal, tak jak mi. Nie jestem mściwa, nie będę obściskiwała się z naszym kumplem przy Tobie, po prostu pokaże Ci jak potrafię się bawić, nie zwracając uwagi na Ciebie i Twoją byłą z którą rzekomo idziesz. Może trochę Cię zaboli, może będziesz trochę żałował. W sumie chciałabym żebyś dostrzegł że mogło nam wyjść, nie bojąc się opini naszych znajomych bez żadnego ukrywania uczuć. / olkin
|
|
 |
Moje serce stwarza pozory, jest miłe i łatwo Ci je pokochać. Moje serce jest kruche i łatwo ulega wszelkim urazom, prawdopodobnie tak... zapewne je zranisz. Tak sądzę. Jest ono jednakże też mściwe i zanim się obejrzysz zacznie rzucać Ci ogromne przeszkody pod nogi.
|
|
 |
Pogoda na jutro? na 100% łzy.
|
|
 |
'' Wiem że już jest dość późno by do siebie wrócić.
Wiem że wszystko między nami skończone, ta miłość nie trwałaby wiecznie to było pewne, ale trwała na tyle długo by nauczyć nas, że kocha się mimo wszystko.
W głębi serca myślę, że miłość zawsze zostawia jakiś ślad po sobie - ZAWSZE.
Walczyliśmy o siebie, nie raz, nie dwa, nie siedem, ale nie zawsze mamy siłę na walkę, czasami po prostu się poddajemy.
Byłaś wspaniała, tak miło na mnie patrzyłaś, jak nikt inny - dziękuję Ci za to, naprawdę, nie znalazłem nigdy osoby która darzyła mnie taką miłością, byłaś i jesteś wyjątkowa, pełna uczuć, pełna miłości.
Zasługujesz na to by Cię kochano.Mam nadzieję, że byłem dla Ciebie idealny - jak z marzeń.
Ten związek nas zniszczył, to co między nami było, ale też dał nauczkę by doceniasz to co mamy i nie wymagać więcej.Mogliśmy się kochać potajemnie, przynajmniej mielibyśmy tą przyjaźń a teraz nie ma nas.Wspomnienia to wszystko co po nas zostało. ''
|
|
 |
Być może, jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu, zauważysz to - dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione, buntuje się, krzyczy, na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane, bardziej przez samą swoją postać, aniżeli przeze mnie, bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam, uciekło, odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem, że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać, a ja? Dopiero teraz, bez serca, bez uczuć potrafię pójść naprzód.
|
|
 |
Jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
 |
Ta noc, tylko ty i ja i pieprzyć cały świat!
|
|
 |
Pozwól mi zatrzymać czas, chociażby na krótką, wręcz króciutką chwilę. Niech wszystko stanie w miejscu oprócz nas. A ty? Przenieś mnie... przenieś mnie tam gdzie tajemnice sięgają ponad zenit. Odkryjmy je, napawajmy się tą wspólną magią, a to miejsce będzie naszym miłosnym sacrum. Zostawmy tam wszelkie wspólne wspomnienia otaczając je aurą nie do przebicia. One są nasze, tylko.. moje i twoje. Nikt nie jest w stanie ich nam odebrać. Są bezcenne, bezinteresowne niczym nasza miłość. A teraz już.. kończy się czas. Wszystko zostaje wprawione w ruch, a Ty znów leżysz na kanapie z jointem i odpływasz. Więc... powróć myślami w krainę wspomnień, zatrać się ze mną ponownie. / slonbogiem
|
|
 |
Jestem bezwzględna, pyskata i wredna, ale za to jestem sobą w tym fałszywym i smutnym jak pizda świecie. / slonbogiem
|
|
 |
Będę twoim aniołem, będę Ci śpiewał "słońce". Napoje Cie jabolem, a później Cie pierdolnę.
|
|
 |
Pustka, nicość i nic więcej. / slonbogiem
|
|
|
|