 |
Podnosze glowe, patrze na niebo
By choc przez chwile nie czuc sie jak dnia kazdego
Pytam dlaczego, lecz znow odpowiedzi nie ma zadnej
Wiem tylko, ze zawsze wsztane gdy upadne
|
|
 |
Kiedyś się obudzę i znikną problemy wiem to,
Ciągłe wkurwianie stanie się legendą,
Żyje nadzieją, że da się świat uleczyć
|
|
 |
"Boga nie ma, nikt go nigdy nie widział,
Co? Masowa schizofrenia?
Jesteśmy sami – logika jest nieubłagana,
Odkąd kręci się ziemia, zabijamy w imię pana,
A twoja wiara została wykorzystana, by zabić."
|
|
 |
raperzy - jedyni ludzie rozumiejący mój burdel w głowie !.
|
|
 |
śmieszy mnie to, że wszystko co masz mi do powiedzenia, walisz w plecy, mała .
|
|
 |
ja się odwracam bo stoje na pięcie,ich jedyne marzenie to przeciez moje potknięcie.mają gula, do niego jeszcze chore podejście.chcesz zaczepek? to siedź sobie ziomek na fejsie .
|
|
 |
mam wyjebane na tych pasożytów z judaszowym uśmiechem. na dupków, którzy dwulicowość mają we krwi. mocni tylko w gębie wprowadzają cię w swój popierdolony świat kłamstw i brudu, a ty toniesz z nimi w tym samym bagnie, dopóki klapki nie spadną ci z oczu. w końcu dziękujesz losowi, że tak pokierował sprawami, że dziś dostrzegasz ich prawdziwe oblicze .
|
|
 |
Zastanawia mnie co czuje gdy mija mnie na ulicy, gdy nasze oczy spotykają się na te kilka krótkich sekund. Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli, jak i czy w ogóle wypowiada się na mój temat. Zastanawia mnie czy żałuje że to wszystko miało miejsce czy może wręcz przeciwnie, żałuje że to się skończyło. Zastanawia mnie jaki ma do mnie stosunek i kim tak właściwie dla niego byłam.
|
|
 |
Czasami czuję się tak, jakbym nikogo nie miała.
|
|
 |
Jak będzie chujowo to się najebiemy i będzie zajebiście.
|
|
 |
Nie musisz być tuż obok mnie, abym czuła, że mnie wspierasz. Nie musisz się mną opiekować, abym czuła się bezpieczna. Nie musisz okazywać mi swoich uczuć, abym wiedziała co czujesz. Twoje życie nie należy do mnie. To wyłącznie Twoja sprawa, czy chcesz się nim podzielić. Pamiętaj, że prawdziwy przyjaciel naprawdę nie zmusi Cię do niczego. Może to zrobić jedynie dla żartu, a Ty nie masz obowiązku otworzyć się przed nim. Nie każdy to rozumie, myśli "Skoro się kolegujemy, muszę wiedzieć o nim wszystko." Takie rozumowanie nie doprowadzi do niczego dobrego. Jedynie pogłębi między wami tą szczelinę, która stanie się nie do przekroczenia. Musicie sobie zaufać, aby normalnie funkcjonować i nie zamartwiać się tym. Jeśli będziecie ze sobą rozmawiać, wasza przyjaźń nigdy się nie rozpadnie. Coś o tym wiem. Niekonieczne dobrego...
|
|
 |
Jeśli można stąd uciec, to jedynie myślami.
|
|
|
|