 |
Chodź ze mną, potrafię Ci pomoc, sprawić, że przestanie boleć, chodź, zaufaj mi, kocham Cię, gdybyś tylko wiedział jak bardzo, to pewnie popierdoliłoby Ci się od tego w głowie, chodź, nigdy Cię nie skrzywdzę, nikt nigdy nie będzie tak wspaniały, wiem, banalne, ale przecież tak mało ludzi potrafi tak naprawdę kochać, bez brudu i syfu świata, dla większości miłość to destrukcja, a nie, wcale nie, więc chodź, pozwól sobie pokazać. [ niecalkiemludzka ]
|
|
 |
Chodź, wyjedziemy stąd gdzieś razem, mam ochotę na inny wszechświat z Tobą. [odpaljointa ]
|
|
 |
Tylko On potrafi tak słodko przytulać. < 3
|
|
 |
Pamiętam twoje pierwsze 'kocham' .
|
|
 |
Nie tylko tu są MILIONY ludzi, których dzieli wspólna SAMOTNOŚĆ.
|
|
 |
Chciałabym tylko żeby wróciło moje 180 centymetrowe szczęście w wielkich najkach, patrzące na mnie z góry najbardziej niebieskimi oczami jakie widziałam w życiu .
|
|
 |
dalej pamiętam , jak topiłam się w twojej ulubionej bluzie .
|
|
 |
Jako jedyny usiadł obok mnie i milczał. Nie oceniał, nie prawił kazań, nie analizował mojego życia tak, jakbym sama nie wiedziała, co w nim zrobiłam. Pierwszy raz od kilku tygodni był bezstronny. Nie obrzucał mnie wyzwiskami, nie patrzył wzrokiem, jakby chciał wbić mi nóż prosto w plecy. On uśmiechnął się i powiedział "Słuchaj, wiem, że oni źle cię ocenili. Jesteś warta więcej, niż oni myślą". Powiedział mi słowa, których nawet nigdy nie usłyszałam z ust swojej matki. On - brat dziewczyny, która zmarła na moich oczach, a ja byłam tak pijana, że nawet jej nie pomogłam.
|
|
 |
Pamiętasz? Mieliśmy przetrwać wszystko.
|
|
 |
siedziała w pokoju słuchając rapu. Przez ostatni tydzień nie miała ochoty z nikim rozmawiać, choć przygnębiała ją samotność. Postanowiła włączyć telefon i gg. Znowu myślała o nim, choć minął już prawie miesiąc od ich rozstania. Nagle poczuła wibrację w kieszeni, a na wyświetlaczu pojawiło się jego imię. Przeczytała: ,,hej, wiem, że to tak głupio, nie odzywałem się tyle czasu, ale nie moglibyśmy jeszcze raz spróbować?. Znowu poczuła motylki, ale nie chciała wracać do tego co było. Chciała zapomnieć, a on znowu dawał się jej we znaki. ,,sorry, ale może zacznijmy od tego kim jesteś. Wiesz, wiele osób mam podpisanych idiota i nie wiem z kim mam przyjemność& wtedy On odpisał, że to pomyłka i choć się kochali, byli sobie obcy z każdym dniem coraz bardziej..
|
|
 |
I nie pozwól aby odległość zniszczyła to co was dzieli. Bo uczucia to nie kilometry.
|
|
|
|