 |
Znów siedzę sama i już kurwa nie wiem.. Ogarnia mój umysł tysiące myśli, albo dziś usnę ze zmęczenia i okrawania szczątek mojego człowieczeństwa, albo spędzę noc w ciemnym pokoju zastanawiając się ile jeszcze razy zostanę zmuszona spojrzeć w oczy bliskich, w których widać żal i smutek. Ile razy będę musiała usłyszeć załamujący się głos kogoś kto ma ogromne dla mnie znaczenie. Mam garstkę ludzi za którymi wskoczyłabym w ogień, ale coraz częściej zastanawiam się czy aby na pewno jestem wystarczająco dla nich dobra? Czy aby na pewno mają świadomość, że opcja przekrętu wobec nich jest dla mnie nierealna. Być może ja potrzebuję ich bardziej niż oni mnie? Najbardziej chyba nienawidzę chwil kiedy po takim wieczorze, pełnym myśli i obierania kolejnych postrzeżeń, nie potrafię spojrzeć w oczy tym paru osobom. Wiem,że zobaczą w nich obłąkanie, strach. Spytają " Co jest? " wówczas ja spuszczę wzrok i po raz kolejny skłamię " Nic, nic. Wszystko okej.. " /snr
|
|
 |
Wartości wypisane w sercu miej, nie na koszulkach. Mądrość z duszy czerp nie tylko z podwórka. Nie bądź pizda trzeba liznąć trochę życia, ale do tego lizania się za bardzo nie przyzwyczaj.
|
|
 |
Kiedy patrzę w niebo, widzę Twój uśmiech, jest mi lepiej. / Endoftime.
|
|
 |
W swych wielkich dłoniach trzyma moje tak maleńkie i kruche serce. / Endoftime.
|
|
 |
Zastanów się zanim coś powiesz, bo oczy, na które patrzysz najwięcej przeżyły.
|
|
 |
Może nie wierzysz, ale gdy ona cię zrani przyjdziesz właśnie do mnie.
|
|
 |
Czasami patrzymy sobie głęboko w oczy i widzimy przeszłość.
|
|
 |
Nie można zapomnieć, ale można udawać, że się nie pamięta.
|
|
 |
Najgorzej mieć kogoś w sercu a nie w ramionach.
|
|
 |
Uważałam, że jesteś tego wart.
|
|
 |
Możemy znowu się do siebie przyzwyczaić, tylko czy jest tego jakikolwiek sens?
|
|
 |
Przypomnij sobie, jak bardzo potrafiłeś kochać na początku.
|
|
|
|