 |
czy ty kurwa naprawdę nie widzisz ile życia mi zabrałeś? wiesz ile uśmiechów mogłam pokazywać innym, ale dzięki Tobie nie miałam na to siły ani ochoty? zabierz siebie z mojej głowy i zjeżdżaj wreszcie. zrobiłbyś w końcu coś pożytecznego.
|
|
 |
wprost powiedź o tym co czujesz, o tym kim dla Ciebie jestem a kim być nie powinnam. powiedź, jak bardzo kochasz choć nienawidzisz bardziej, że nie potrafisz wyrzucić mnie z pamięci, zakończyć tego co nas łączy, i po tym wszystkim nazwać zimną suką.
|
|
 |
potrzebowała jego bliskości, jego słów, jego wzroku, bez tego wszystkiego celą stawał się jej pokój.
|
|
 |
to, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
|
|
 |
dziś nie lubię wszystkiego. tak dla zabawy.
|
|
 |
po prostu nic nie mów, usiądź obok i bądź przy mnie zawsze, gdy będę tego potrzebować.
|
|
 |
po prostu nic nie mów, usiądź obok i bądź przy mnie zawsze, gdy będę tego potrzebować.
|
|
 |
to tak jakbyśmy byli w tym samym rozdziale, tylko że na innych stronach.
|
|
 |
bo jeśli obiecasz mi, że to wszystko skończy się dobrze, to nie będę żałowała żadnej łzy wypłakanej przez ciebie.
|
|
 |
to zabawne jak z biegiem lat zdajesz sobie sprawę z istnienia problemów, o których kiedyś nawet nie śniłaś.
|
|
 |
nawet sobie nie wyobrażasz ile radości sprawia mi to, że po prostu jesteś.
|
|
 |
nawet nie wiesz ile emocji kryje się za moim obojętnym spojrzeniem, gdy Cię mijam.
|
|
|
|