 |
Miała piękne oczy, W które uwielbiał patrzeć, Błękit głęboki niczym ocean.. Skórę gładszą niż jedwab, Delikatną bardziej niż pajęcza sieć falująca w powiewach wiatru, Jej dotyk przyprawiał go o dreszcze, Działał jak narkotyk, Wprawiał w euforię.. Usta koloru dojrzałych malin, Słodkie jak najprzedniejszy miód, Usta.. Na których gdy tylko zagościł uśmiech, Były mu słońcem o poranku.. Głos.. Gdy go słyszał, Myślał ze słyszy anioła, Głos, który koił wszystkie smutki, Pozwalał zapomnieć o reszcie świata.. Skupić się tylko na tej chwili.. Włosy.. W których zawsze miała wiatr.. Kochał ich dotyk, Zapach.. Zapach nie pozwalający myśleć o niczym innym, Niż.. O niej.. Była wszystkim co miał, Wszystkim czego mógł pragnąć, Zawsze przy nim.. Zawsze za nim.. Zawsze z nim..
|
|
 |
` gdy odczuwam brak Jego obecności, widzę jaki jest dla mnie ważny.
|
|
 |
to na pozór niewielkie serce bije właśnie dla Ciebie.
|
|
 |
Zawijam się w dywan nasączony benzyną i zapalam papierosa, kładąc płonącą zapałkę na brzuchu.
|
|
 |
często kicham, jak zdmuchuję kurz ze swojej twarzy. a potem w lustrze przyglądam się, jak szara mgiełka wolno opada i zerkam na siebie ze zdziwieniem.
to ja?
|
|
 |
boję się, ze odrzucając Ciebie, ponownie pozbawię się szansy na szczęście.
|
|
 |
Nie rozumiem czemu tak na niego reaguje, on nie jest wcale taki ładny i nie wyróżnia się specjalnie z tłumu. A ja jak ta wariatka krążę wzrokiem po jego ciele, wzdycham, trzęsę się, śmieje i rumienie.
|
|
 |
Pogrążona w odmęcie obietnic, myśli, planów, historii, żądz, kłamstw, sztuczek i wybiegów, tajemnic, pragnień, tęsknot, niespodzianek, miłostek, pasji, ran, melodii, wspomnień, pragnień, zmartwień, wątpliwości.
|
|
 |
Jeśli znajdziesz mężczyznę, który nie jest sukinsynem, spytaj go, czy ma brata.
|
|
 |
' Jestem słaba. mam chorą duszę, nie czuję serca i nie kontroluję myśli rozwalających moją korę mózgową.'
|
|
 |
nie myślę o raju, miłości nie ma dziś, nie oczekuję
czarów, po prostu daj mi żyć.
|
|
 |
myśli mam brudne i lepkie jak ślina.
|
|
|
|