 |
|
Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
|
|
 |
|
I tylko cisza, wiesz, tylko cisza pozostaje w nas
|
|
 |
|
Byłem taki głodny uniesień, doznań, uczuć,
że dziś ktoś moje serce musi podnosić z bruku
|
|
 |
|
I wiem, że muszę unieść, by słuchać tej melodii,
krzyku samotnych serc, rzuconych na chodnik
|
|
 |
|
Nawet jeśli zepsuję wszystko inne jak zwykle,
to jak tylko przyjdziesz, ten cały ból zniknie
|
|
 |
|
Idzie noc, jest co raz ciemniej i coraz mnie mniej
i wszystko blednie, jednak wewnątrz czuję,
że kiedyś przyjdziesz do mnie, bo to rozumiesz
|
|
 |
|
wszystko ma swój koniec, wszytsko się wygasza, topnieje jak lód jak światło się rozprasza
|
|
 |
|
jak szybko byś zapomniała jaki mam kolor oczu, jaki mam odcień włosów, jak szybko bije mi serce
|
|
 |
|
jakie masz hobby i co robisz w wolnym czasie? raczej nie mam hobby chyba że liczą się kace.
|
|
 |
|
nie marnuję czasu na głupoty, nie marnuję czasu na odloty. uwierz, poznasz mnie po tym
|
|
 |
|
nieznośna lekkość bytu, słodko gorzki smak ma, jak magma ze szczytu, prawda na nas opadła
|
|
|
|