 |
|
Teraz? Teraz to ja słucham Pezeta, i wspominam chwile, które spędziłam z Tobą.
|
|
 |
|
Bo czasem trzeba mieć cały świat w dupie i skupić się na chwili przyjemności.
|
|
 |
|
Była delikatną tajemnicą, której nikt nigdy nie odkrył.
|
|
 |
|
Leżąc w łóżku pewnego wieczoru zastanawiała się, jakby to było gdyby wtedy nie powiedziała kilku słów za dużo.
|
|
 |
|
Kłopot polega na tym, że choć można zamknąć oczy, nie da się zamknąć myśli.
|
|
 |
|
Wiem, zburzyłam coś, co mogło trwać...
|
|
 |
|
Straciłam jakąś część siebie, jakbym umierała co dzień po kawałku...
|
|
 |
|
Pomagam wszystkim wkoło, daję rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu.
|
|
 |
|
Jeśli czujesz że straciłeś coś, co nigdy nie było Twoją własnością, to znaczy, że kochałeś.
|
|
 |
|
Jeśli mnie nie chcesz, nie traktuj jak powietrze, bo kurwa łamiesz mi serce.
|
|
 |
|
Nie bała się wracać sama nocą. Miała w dupie to czy ktoś ją napadnie, coś jej zrobi. Nawet i by się ucieszyła jakby przypadkowo wylądowała teraz w szpitalu. Już nic nie miało znaczenia.
|
|
|
|