 |
|
Dziś wzięło mnie na odrobinę refleksji. Zastanawiam się czy czasem nie chowam się przed ludźmi w jakąś skorupkę, gdzie jestem niedostępna dla wszystkich uczuć i potrzeb. Za oknem zaczyna się ściemniać, a ja siedzę z podłym humorem, który mam nadzieję, że poprawi mi pewna osobą swoją obecnością za pewien czas. Cierpliwie czekam. Wtedy znowu moje usta będą się uśmiechały, znowu zrobi mi się cieplej. Może trochę zwariowałam. Nie przeczę. Ale zaczyna mi zależeć, już nawet nie chyba, a NA PEWNO.
|
|
 |
|
Jak mamy być grzeczni, skoro jak byliśmy mali, to oglądaliśmy Tarzana, który chodził półnago. Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy. Pinokio kłamał. Alladyn był złodziejem. Batman jeździł 320kmh. Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami. Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży. Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których dostawał energii. Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie. Żwirek i Muchomorek byli parą. A Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza, Kaczor Donald chodził bez majtek, a Smerfetka była tylko jedna na wioskę!!
|
|
 |
|
i tylko chcę do tamtego miejsca,
gdzie oddychało nam się łatwiej.
|
|
 |
|
Spójrz na mnie.
Zobacz łzy w moich oczach.
Ból. Tęsknota. Głupia miłość.
|
|
 |
|
uśmiecham się. niech wiedzą, że jestem silniejsza niż wczoraj.
|
|
 |
|
Ta tęsknota, której już nie odczuwam na co dzień, pojawia się niekiedy znikąd. I to z taką siłą, jakby mnie chciała szmata rozpierdolić od środka. ;< // bursztynek
|
|
 |
|
Tyle że ja już nie chcę nic udawać. Obiecuję, że za jakiś czas będę w dupie miała cały świat, a szczególnie Was. \ dziamdziaa
|
|
 |
|
kocham te noce. tak zwane noce zwierzeń, gdzie nie liczy się nic. jesteś tylko ty i druga osoba, a wraz z nią milion emocji, które wypowiadane z jej ust mają taką moc, że przechodzą po ciele dreszcze, a w oczach pojawiają się łzy. to te noce kiedy najwięcej dowiadujesz się o drugiej osobie, kiedy Wasze serca chociaż na moment biją w tym samym rytmie, a emocje są tak bardzo podobne, w pewnym momencie zapada milczenie, nie mówicie nic, jednocześnie czując to samo w sercach.
|
|
 |
|
tyle razy myślałam, że to koniec, wiesz?
tyle razy myślałam, że to nie wróci więcej.
tyle razy powtarzałam sobie, że nigdy nie pozwolę byś wrócił...
wracasz. i wcale nie pytasz, czy możesz.
|
|
 |
|
wieczorami tylko jeszcze oglądam się wstecz. czasami płaczę.
|
|
|
|