 |
Przyszedł ten czas, kiedy to przyczołgałeś się na kolanach pod moje stopy, aby je całować. Teraz możesz poczuć jak to było miło kiedy nie musiałeś całować stóp – wystarczyły usta.
|
|
 |
po twarzy spływa kilka słonych łez, które piszą po policzku treść każdego bólu.
|
|
 |
,,Dzwoni telefon, wiem ze to on, staram się w głowie myśli pozbierać i chociaż nie mam ochoty z nim gadać to wciskam zielony i kurwa odbieram."
|
|
 |
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych.
|
|
 |
I przeprasza. Tak przeprasza. Potrafi ładnie przeprosić. Ale co po tym? Skoro po czasie historia się powtarza
|
|
 |
Faceci tacy są . Krzywdzą
|
|
 |
Wystarczająco długo żyję na świecie, by wiedzieć, że choćby człowiek nawet bardzo chciał, od złamanego serca się nie umiera.
|
|
 |
Najgorsze, co można zrobić, to się na coś nastawić. Pytasz mnie, dlaczego jestem taką pesymistką? Bo i tak jeden wielki chuj wychodzi ze wszystkiego, co sobie zaplanujesz.
|
|
 |
Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz. | Federico Moccia
|
|
 |
Bo miłość to nie jest i nie może być zwykłe uczucie. To nie przyzwyczajenie ani życzliwa troska. Miłość to szaleństwo, to serce, które wali jak szalone, światło, które spływa wieczorem wraz z zachodem słońca, chęć poderwania się z łóżka nazajutrz, tylko po to, by spojrzeć sobie w oczy. | Federico Moccia
|
|
 |
czuję, że znów zakochuję się w nim od nowa. potrzebuje rozmowy bo opowiedzieć cały swój dzień, żeby usłyszeć to cholerne 'kotek, kocham cię' z jego słów. ale boję się, że on znów zacznie być taki jak przedtem kiedy zauważy, że zaczęło mi zależeć.
|
|
|
|