 |
Niczym sprinter na starcie, każdy myśli o mecie,
jednak opanowanie często sprzyja w sukcesie,
nie po trupach do celu, nie za przyjaźni cenę,
tylko takie podejście znajdzie tu zrozumienie
|
|
 |
Kiedy noc płaczę deszczem, a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy, paliczki stają się wspólne, łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość, a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść, by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie, że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą; mroczny, cichy, daleko od wszystkich, zapłakany, pusty, sam.
|
|
 |
Wódkę piję na wanny, zioło jaram na tony
Niektórzy przez to twierdzą, że jestem popierdolony / ZBUKU
|
|
 |
nie pij, nie pal , nie ćpaj , nie zyj ..
|
|
 |
" i mam nadzieję, że nie oszukuję sam siebie.
Znam siebie. Mógłbym znów się postarać i przestać pić, przestać jarać
ale życie w zamian tępy śmiech ma dla nas. "
|
|
 |
Miał kłopoty z policją, lubił gwizdać na palcach
skończył tylko 3 klasy no i jeden kurs tańca
coraz częściej popijał i zadzierał z prawem
nie przeczuwał - najgorsze miało dopiero nadejść...
|
|
 |
Coś mnie ciągnie do złego i gdy mam zły humor,
w myślach mordować ludzi - dla mnie jakby splunąć.
Ktoś powie - " bardzo nieładnie " - szczerze chuj na to kładę,
każdy lekarz przyzna - ja to trudny przypadek. / Pyskaty
|
|
 |
'Z każdej sytuacji wspólnie znajdziemy wyjście,
Jeszcze parę zwycięstw, razem będziemy na szczycie.
Za siłę, energię i nadludzką motywację,
Kiedy wszystko się sypie ja znajduję mokry piasek.
I buduję z niego zamek, który przetrwa każdą burzę,
Zawsze na powierzchni wbrew logice i naturze' / Paluch
|
|
|
|