 |
Osunęła się po ścianie i zaczęła płakać, znowu przez niego.
|
|
 |
Samotność? Na początku boli, a potem człowiek zaczyna się przyzwyczajać. W końcu się z nią oswaja i staję się obojętny na uczucia innych. Bo wiesz, samotnemu człowiekowi łatwiej, gdy staje się egoistą.
|
|
 |
Nie myśl o szczęściu. Ono i tak nie przyjdzie.
|
|
 |
Czasem biorąc do ręki nóż, miałam ochotę wbić go sobie prosto w serce, by nic więcej już nie czuć. Przechodząc przez jezdnię na czerwonym świetle, miałam nadzieję, że nadjeżdżający samochód nie zdoła się zatrzymać na czas. Stojąc na krawędzi życia - miałam ochotę skoczyć, jednak przerażała mnie myśl o bolesnym upadku. Tak często chciałam się poddać, a mimo to - nadal tu jestem. I sama teraz nie wiem. Czy to dlatego, że jestem tak słaba, czy wręcz przeciwnie - tak silna.
|
|
 |
kiedy siedziałam smutna, nie wiedząc gdzie jesteś i co robisz, Oni byli przy mnie. pocieszali mnie, jeździli, gdy przesadzałam, użyczali bluzy do wypłakania się. większość koleżanek nie interesowała się moimi sprawami, a bracia, bo za takich ich mam, pomagali mi, kupowali browary i częstowali papierosami. więc nie bądź już o nich zazdrosny, doskonale wiedząc jacy są dla mnie bliscy.
|
|
 |
A czego najbardziej bała się w życiu? Tego, że kiedyś zacznie udawać miłość, bojąc się zestarzeć w samotności.
|
|
 |
Nie chce mieć chłopaka, nie chcę się zakochać bla bla bla. Tak kurwa wmawiaj to sobie!
|
|
 |
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz
|
|
 |
nie muszę się odchudzać, jestem szczupła. nie liczę kalorii, papierosów, drinków. liczę za to chwile i liczę na siebie.
|
|
 |
zamknęła się w pokoju. bez picia. jedzenia. muzyki czy przyjaciół...zamknęła się bo zdechło jej serce a tak bardzo się do niego przywiązała.
|
|
 |
marzenia są dla tchórzy, odważni mają co chcą.
|
|
|
|