 |
. usuń , usuń , usuń , usuń każde zdjęcie z nim , każdy sms , wiadomość z archiwum na gadu . usuń go ze wspomnień raz na zawsze !
|
|
 |
. tak po prostu patrz na mnie nawet , gdy nie masz powodu .
|
|
 |
i tak po prostu z dnia na dzień nauczyłam się bez niego żyć .
|
|
 |
na głowie kaptur, wiesz trudny dzieciak, pewnie z góry potraktowałaś mnie jak śmiecia.
|
|
 |
Jesteś dla mnie jak tlen. Nie odchodź - powoli przestaję oddychać.
|
|
 |
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi.
|
|
 |
Rozczochrałeś moje myśli, jak dotąd gładko na bok czesane.
|
|
 |
nie czaje tych co trwają w dziwnych związkach .kochasz to jesteś , nie to nara piątka .
|
|
 |
Dziś nasze serca nie biją jednym rytmem, wiem to jest przykre, gdy nie świadomie krzywdzę .
|
|
 |
. 21 : 21 , 19 : 19 , 16 : 16 , 09 : 09 już mnie nie kręcą . nie ma Ciebie , one nie mają sensu !
|
|
 |
. już tylko się znamy . nic więcej .
|
|
 |
|
zima już nie bywa taka jak kiedyś. dziś mija znacznie szybciej. dziś śnieg jest albo go nie ma, kiedyś był śnieg, a my byliśmy pośród niego, radośni. ostanie chłodne powiewy wiatru przelatują nam przez palce. nie obejrzysz się i znów przyjdą wakacje - kochane dwa miesiące. tak te dwa miesiące, które mijają wkurwiająco szybko, ale zazwyczaj są to złe miesiące, bo niby radujemy się tą beztroską, ale zawsze musi się coś zjebać, coś musi zranić i powodować sentymentalny ból, który sprawia, że mam dość lata, dość Ciebie. znów minął kwartał, znów naprzeciw mnie stoi moje fatum i drwiącym głosem pyta 'i co udało ci się coś zrobić tej zimy? dla siebie? dla innych? czego dokonałaś?' kolejny raz odpowiadam milczeniem, oddając się w ręce przebrzydłego losu, bo sama nie potrafię zrobić nic dobrego ze swoim życiem [prywatne.delirium]
|
|
|
|