 |
pomalowałeś mój świat na żółto i na niebiesko, rozkochałeś mnie do granic możliwości, a potem porzuciłeś jak lalkę Barbie.
|
|
 |
wsłuchuję się w zmysłowy głos Ostrego, fruwam po pokoju z kartką, na której mam wzory - walec, stożek, koło, kula, prostokąty, ostrosłupy i wiele innych, nauka, nauka i jeszcze raz nauka. przymykam oczy, wkraczam w krainę marzeń. widzę twarz mojego ukochanego, niebieskie oczka, z rozszerzonymi, czarnymi źrenicami, delikatny zarost, śliczny nosek, delikatne, różowe wargi, zapach perfum. upadam na podłogę. co tęsknota robi z człowiekiem.
|
|
 |
na pierwszy rzut oka oryginalna. dziwne imię, rzadko spotykane wśród znajomych, zbyt dojrzała na swoje szesnaście lat, trochę inaczej chodzi, inaczej mówi. mimo wyjątkowości jaką kryje jej krągłe ciało, mimo tego, iż często zachowuje się jak chłopak, ogląda mecze, ma słabość do Podolskiego i w domu uczy się rosyjskiego, faceci lubili ją, podrywali, pisali. a ona? odrzucała każdego po kolei, licząc, iż On, zmieni zdanie. idiotka, to takie irracjonalne. wiadomo, że nie wróci.
|
|
 |
Powodzenia na testach! :)
|
|
 |
'staniesz się mego stylu kibicem'
|
|
 |
na spotkanie poszłam jak na rzeź. obojętność w Twoich niebieskich tęczówkach była przerażająca, ale nie rozpłakałam się. moja psychika jest silna, silniejsza niż myślałam. uśmiechałeś się, trochę ironicznie. nie, nie wyznałam Ci miłości, nie padłam na kolana, nie błagałam. chyba dojrzałam, czułam, iż nie ma to najmniejszego sensu, a my jesteśmy sobie obcy, to irracjonalne po tak długich godzinach spędzonych razem. nieważne. zaczynam nowe, lepsze życie - pełne dystansu do siebie, innych, a co najważniejsze miłości.
|
|
 |
jesteś barbie metal, ave plastik i tipsy w górę!\m/ xd / powaliło mnie to:D
|
|
|
|