 |
prawda jest taka, że masz nadzieję, że coś się zmieni. jednak od dawna nic się nie zmienia.
|
|
 |
każdego dnia i nocy boję się, że coś się spierdoli.
|
|
 |
nigdy nie sądziłam, że dostanę od Boga coś tak pięknego. mam najlepszą przyjaciółkę na świecie. musi wytrzymywać moje użalanie się i ciągłe pierdolenie o nim. po prostu jest ze mną zawsze. wiele świństw narobiłam, krzywdziłam ją i krzyczałam, żeby mnie zostawiła, nawet zdarzało się, że szukałam słabej wymówki, aby się z nią nie zobaczyć. potrafimy się śmiać, milczeć i tym można wyrazić wszystko. mam wspaniałą przyjaciółkę i Bóg wie, że nie mogłabym mieć lepszej.
|
|
 |
Kiedyś nie sądziłam, że mogę być aż tak bardzo uczuciowa, ale później uświadomiłam sobie, że nie nadaję się do związków "na chwilę". To właśnie dlatego nigdy nie mogłam się chwalić dużą ilością przebytych związków. Od zawsze szukałam kogoś kto będzie w stanie zostać przy mnie dłużej i kto będzie mnie kochał. W głębi duszy modliłam się o kogoś idealnego i pokornie czekałam na swoje szczęście. Myślałam wtedy, że miłość jest prostsza, nawet w momencie kiedy już ją dostałam nie spodziewałam się, że tak sponiewiera moją osobę, że zabierze więcej niż będzie w stanie dać. Ten związek jeszcze bardziej umocnił mnie w przekonaniu, że nie jestem kochliwa i że nie potrafię skakać z kwiatka na kwiatek, bo jak już pokocham to do końca. Nie mogę pogodzić się tylko z tym, że tak do końca nie jest w stanie pokochać nikt mnie. / napisana
|
|
 |
Sprawił, że go kocham. Bezczelny./59sekund
|
|
 |
Kocham go. Od początku do końca. Od rana do wieczora. Od zmierzchu, aż po świt. Przed śniadaniem, po kolacji i na deser. ZAWSZE./ jaraj_sie_tym
|
|
 |
czasami śmierć przynosi ulgę.
|
|
 |
wyobrażasz sobie jak bardzo musiałam kochać, skoro teraz tak nienawidzę?
|
|
 |
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń i myślę o nim często, choć byliśmy niepoważni. i brak mi go najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni jest.
|
|
 |
tyle pytań chcę Ci zadać, które w głowie mej siedzą. jednak boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią.
|
|
 |
Nie ma na świecie nic złego, są tylko źli ludzie.
|
|
 |
Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. / napisana
|
|
|
|