 |
Spójrz w lustro. Co widzisz ? Ja Ci powiem co powinnaś. Powinnaś widzieć dziewczynę, przed którą świat stoi otworem, która nie boi się walczyć o swoje pragnienia, i która każdego dnia smaruje chleb marzeniami. Twoim odbiciem powinien być ktoś kto się nie poddaję, dla kogo słowa "nie da się", to tylko "wymaga więcej czasu". Uwierz, ten obraz zmarnowanego człowieka nie powinien być Tobą.
|
|
 |
Bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać. Ktoś cię kocha, to ty też się naucz kochać.
|
|
 |
|
jesteś facetem, który jednym spojrzeniem miażdży całą moją pewność siebie.
|
|
 |
Po pierwszym pocałunku wiedziałam, że już nigdy nie chcę całować innych warg.
|
|
 |
I nieważne jak bardzo będziesz się zapierać i mówić, że już nie pamiętasz. Zawsze jakaś cząstka Ciebie będzie wspominać, marzyć i tęsknić.
|
|
 |
To, że wspominam o nim coraz rzadziej nie znaczy, że o nim zapomniałam. On nadal jest w moim sercu, zawsze tam będzie.
|
|
 |
Bo każdy kogo znam gówno o mnie wie.
|
|
 |
Jeszcze wczoraj myślałam, że tylko ty się liczysz.
|
|
 |
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy . Rozumiesz mnie ? Nigdy. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując aż zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to walczysz o niego bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście. O to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się- wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego twojego dnia, każdych twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to jest właśnie miłość. ♥
|
|
 |
Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca .
|
|
 |
Ty nie mów, że jesteś słaby, jeśli sił masz na tyle żeby widzieć własne wady.
|
|
 |
Czasem czynię bliźniemu to co mi nie jest miłe
Jest i było ciężko, ale się nie powaliłem
Bóg mi daje siłę, nigdy nie zwątpiłem
Choć były chwile, że na życie chęć traciłem
Patrzę na podwórko, tam kłopoty się czają
Doszło już do tego, że się kumple okradają
Miłość i nienawiść sypiają wciąż ze sobą
Nadejdzie czas rozliczeń to podziękuję wrogom
|
|
|
|