 |
Przeszłość wraca, zawsze. Jest na tyle podła, że skręca kark kiedy zaczynamy leczyć rany. / Stostostopro
|
|
 |
Gdzie kurwa jesteście, skoro byłam Wam niczym siostra? / Stostostopro
|
|
 |
,,Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nigdy nie czułam czegoś tak mocnego
Byłeś jak mój kochanek i przyjaciel
Wszystko zwinięte razem jedną wstążką"
|
|
 |
,Tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w głowie siedzą
ale zbyt boję się że zadasz mi ból odpowiedzią
czasem mam ochotę tu zacząć wszystko od nowa
zamiast wymieniać spojrzenia, zacząć wymieniać słowa
choć jedyny wyraz tu to wyraz zwątpienia na twarzach
to czuję tęsknotę gdy znów sobie Ciebie wyobrażam
|
|
 |
Uśmiech kutasa wkurwiał całe miasto. / Sokół
|
|
 |
|
Całował mnie, a ja nie czułam nic, jakby to wszystko działo się poza mną, jakby jego wargi wcale nie spoczywały właśnie na moich. W jego oczach oczach widziałam ten błysk, a we mnie był tylko wstręt do niego i dwa razy większy do siebie, Udałam, że wszystko jest dobrze, chwyciłam znowu jego rękę i wszystko tłumaczyłam sobie stresem związanym z nową sytuacją. Kiedy wracałam sama do domu ryczałam jak małe dziecko, tarłam wargi rękawem i plułam co jakiś czas, jakbym brzydziła się własnej osoby. Łzy spokojnie płynęły sobie po policzkach, a usta poczerwieniały od prób pozbycia się z nich jego smaku. Wtedy zrozumiałam, że to nie stres, że wszystko siedzi we mnie. Wiem, że narazie żadne wargi nie zsynchronizują się z moimi tak idealnie jak wtedy, że nie będzie już tak samo i moje próby zapchania tej pustki czymkolwiek, kończą się tym, że cierpię jeszcze bardziej./esperer
|
|
 |
Prosiłam żebyśmy nie rozmawiali o uczuciach, błagałam by nie mówił dziś, że mnie kocha. / Stostostopro
|
|
 |
Czas goi rany. Kto tak powiedział ?
Na tym pieprzonym betonie wciąż leżą wspomnienia...
|
|
 |
Nie chcę braw, więcej ciszy, w tej dziczy prawie sam
Daj mi znak, uciekniemy tam, nie znajdą nas
Wiem, że się boisz, ja też
Ucieczka zawsze boli, gotowy do drogi
Idę, najwyżej dogonisz mnie
|
|
 |
Kiedy człowiek się rozczarowuje staję się wrakiem człowieka,tonie,umiera,wymiotuje bezradnością.Nie,nie ma przy mnie nikogo przy kim czułabym,że cały świat może pierdolić się w dupę bo każda chwila przy nim jest lekkiem zaklejającym dziurę w moim sercu.Tak masz rację wycieńczona jestem bezradnością,bezsilnością i bezsennością.
|
|
 |
Jesteśmy sami tylko ja ,samotność i kilka moich myśli.Nie ma nikogo prócz nadziei w kieszeni,chusteczek na stole i głośnej muzyki,zagłuszającej każdą moją tęsknote za iluzją świata codziennego.Żyję z dnia na dzień-podpowiada roządek,ja również odpowiadam do odbicia w lustrze.
|
|
 |
Z każdą sekundą coraz bardziej go nienawidzę.
Stajesz się nikim dla mnie.
Możesz odejść.
Możesz nie wracać.
Pokazałeś jak żałosny jesteś.
Te wszystkie słowa..
To było kłamstwo.
|
|
|
|