 |
Niedokończone i niewyjaśnione sprawy lubią się mścić.
|
|
 |
Proszę wybaczyć, że brak mi sił o ciebie walczyć
Bo tak już jest że drogo płaci, ten który wybrał nic nie tracić...
|
|
 |
potrzebuje rozmowy z kimś kto mnie zna lepiej niż ja sama siebie chce się wyżalić powiedzieć ze życie mi się jebie i usłyszeć że temu komuś też nie jest lepiej
|
|
 |
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
Kiedy nadchodzi wieczór wszystko czuję tysiąc razy mocniej.
|
|
 |
KAŻDY Z NAS CZEGOŚ ŻAŁUJE. KAŻDY Z NAS W NIEODPOWIEDNIM MOMENCIE POWIEDZIAŁ KILKA SŁÓW ZA DUŻO. KAŻDY Z NAS, CHOCIAŻ RAZ POWIEDZIAŁ NIE, WTEDY, GDY SERCE TAK CHOLERNIE BŁAGAŁO O TAK. KAŻDY Z NAS WYBRAŁ NIEWŁAŚCIWĄ DROGĘ, NIEWŁAŚCIWEGO CZŁOWIEKA U BOKU I NIEWŁAŚCIWE EMOCJE. TO NIC ZŁEGO POPEŁNIAĆ BŁĘDY PRZECIEŻ JESTEŚMY TYLKO LUDŹMI
|
|
 |
Uwierz we mnie, obiecuję nie zawiodę
|
|
 |
wiem, źle zrobiłam. i znów żałuje. ale no trudno. jest tak jest. nigdy nie może być tak jak chce, bo dobrze to jest tylko przez chwile. człowiek to tylko człowiek i uświadom sobie że Ty też robisz błędy. w sumie to tylko drobnostka, jedna głupia rzecz. muszę coś w sobie zmienic żeby było lepiej, tak myśle
|
|
 |
Wstać, ogarnąć i udawać jak nigdy nic, pieprzona monotonność.
|
|
 |
Czemu jestem taka, że wszystkim się przejmuje, wszystko przeżywam, mam zbyt dużo uczuć w środku, często nie mam już sił i nie daję rady? Czy można całe życie wstawać lewą nogą? Bo chyba jestem przykładem na to że tak. Już nie wiem co robić. Zawsze jak chce dobrze wychodzi odwrotnie. Ale ja nie chce tak tego wszystkiego zostawić. Nawet sobie nie wyobrażasz ile to wszystko dla mnie znaczy.
|
|
 |
Niech wszystko już wróci do normy. Niech będzie jak wcześniej. Tak bardzo tego pragnę. Wiem, popsułam wiele spraw ale też jestem człowiekiem, tak?
|
|
 |
Czy możemy spróbować jeszcze raz, by wszystko było już w porządku?
|
|
|
|