 |
.Tłumaczyłam nie raz swoje zachowanie,przepraszałam,prosiłam o wybaczenie lecz masz racje bycie skurwysynem niesie ze sobą konsekwencje.I choć czuję się jak przegrany ''śmieć'' jestem tu,oddycham i żyję.I choć wiem,że spierdoliłam wszytsko co spierdolić mogłam to jestem spokojna
|
|
 |
Przcież nic nie dzieje się bez przyczyny-prawda?Przecież tłumaczenie swojego skurwysyństwa to pozorne ratowanie siebie przed zagładą końca. Dlaczego nikt nie potrafi mnie zrozumieć?
|
|
 |
Doskwiera mi samotność cholerna samotność,która podcina mi żyły zardzewiałą żyletką.Jestem tu sama tylko ja,wspomnienia i kolejna myśl o śmierci.
|
|
 |
Popełniałabym samobójstwo aż skońćzyłabym w rynsztoku.Umarłabym z przedawkowania,zapicia czy też z bóllu i rozpaczy.
|
|
 |
Chciałabyś dowodu na to, że Cię kocham? Dobrze, posłuchaj. Gdy płakałaś, bo rozdzierali Ci serce, całowałem je i masowałem by mniej bolało. Gdy odnosiłaś swoje małe sukcesy nie bagatelizowałem ich, a kupowałem największą z porcji lodów by zjeść je z Tobą powtarzając Ci, że jesteś piękna. Jak coś Ci się nie udawało biegłem by dać Ci swoje ramie i napawać Twoje wnętrze wiarą w siebie. Przytulałem tak mocno, że czułem każde Twoje żebro i scaływałem z twarzy strach po kolejnym koszmarze. Każde Twoje zwątpienie zamieniałem w szczere jak nic innego - jesteś najlepsza. Mogłem obserwować mimikę twarzy i odtworzyć na kartce papieru każde dzieło Twojej twarzy. Trwałem, jak rycerz przy księżniczce. Ale odszedłem. Wybacz, kochana. Ale nie mogłem dłużej patrzec na skropione rany na Twoich policzkach, które sam zadawałem.Nie mogłem dłużej pozwolić by moja niedoskonałość sprawiała Ci po raz kolejny ból.Zawsze chciałem tylko Twojego szczęścia,ja nim nie jestem.Na koniec proszę Cię,uśmiechaj się więcej
|
|
 |
I lubię nawet tęsknić za Tobą, bo to kolejna czynność, w której uczestniczysz ze mną.
|
|
 |
ile jesteś w stanie mi dać? skoro ja nie mam już nic
|
|
 |
polecam wszelakie wywiady z Mediumem na youtube. bo jak pięknie dostrzegać coś w małych rzeczach
|
|
 |
a jakie ty masz potrzeby wewnętrzne? firmowe buty i haajs na piwo. jaki straszny jest dzisiejszy świat
|
|
 |
jak pięknie wierzyć w coś, w czym inni niekoniecznie widzą sens, który dla Ciebie jest 'ponad wszystko'. jak pięknie kolejny raz przekonać się, że to w co wierzysz od jakiegoś czasu daje ci dużą siłe, która z każdym kolejnym słowem potęguje. tak, bo to słowa dają ci siłe i wiare, słowa
|
|
 |
'Nie ma nas, pewnie ciężko to przeżyć.
Nie ma szans by to mogło się zmienić.'
|
|
 |
I znów się nie znamy, i mijamy wśród pytań
Myślisz, że będzie spoko? Wątpię
Nie obchodzi mnie co mówisz o mnie
|
|
|
|