 |
spieczone, spękane usta, puste, spuchnięte wnętrzności, osaczający nas, spalony słońcem chodnik posiadający i nieposiadający nas. nareszcie razem brutalnie zaangażowani w śmiertelnie dobry seks.
|
|
 |
a więc co to znaczy, gdy twój umysł zaczyna błądzić wśród kalejdoskopowych obrazków miłości?
|
|
 |
boję się myśli, że on jest we mnie.
|
|
 |
wymuszamy swoją popularność.
|
|
 |
cisza przeraża mnie, bo wykrzykuje całą prawdę.
|
|
 |
Już go nie poznaję, nie wiem kim jest i czemu wybrałam właśnie jego./esperer
|
|
 |
Z nami? Na początku wielkie zauroczenie, wspólne tygodnie i zapewnianie, że tak będzie już zawsze. Potem nadszedł koniec, z dnia na dzień, jeb, to jednak nie to, nie ta droga. Mój płacz i szczerze to niewiele pamiętam z tamtego okresu, pamiętam tylko, że bardzo bolało. Kiedy było lepiej, kiedy zrobiłam pierwszy samodzielny krok odezwał się. Prosił o drugą szansę, mówił jaka jestem cudowna i jak cholernie żałuję, że to spieprzył. Odwlekałam to pierwsze spotkanie, broniłam się przed tym, bo przecież co jeśli znowu zrani? Dostał drugą szansę i wiesz co? Miałam rację, zranił po raz kolejny./esperer
|
|
 |
Nie potrafię zrobić tego z klasą. Nie umiem po prostu wyjść i zamykając za sobą drzwi, nie wybuchnąć płaczem. Nie poradzę sobie z udawaniem,że wszystko jest dobrze, a zerwanie nic dla mnie nie znaczy, bo znaczy tyle co koniec świata./esperer
|
|
 |
Mam dość czucia się winną w momencie, kiedy jedyne co zrobiłam to pozwoliłam złamać sobie serce./esperer
|
|
 |
U Twojego boku, nie ma mowy o zlym spedzaniu czasu kochanie.
|
|
|
|