 |
rób co chcesz, ale nie w pobliżu mnie.
|
|
 |
chce się śmiać, ale myślę że udławiłabym się rzeczywistością.
|
|
 |
wojna nigdy nie przyniosła postępu, jedynie fałszywe poczucie przyrostu. a świat nie będzie czekał na prawdę podaną na talerzu, ale my jesteśmy gotowi zajadać się ateistycznym pokojem.
|
|
 |
nigdy tego nie przeżyjesz ponownie, pomyśl zanim umrzesz.
|
|
 |
wyszperaj trochę nadziei, będziesz jej potrzebował, żeby tylko sobie poradzić.
|
|
 |
mój świat jest jak tynk, kruszy się na części pod wpływem ciśnienia wybuchu emocji.
|
|
 |
kawałki szczęścia wymykają się nam z każdą sekundą.
|
|
 |
głęboko w Twojej duszy potrzebuję zabrzmieć tylko raz. a wibracje będą nasilać i rozprzestrzeniać się. lecz jeśli je wyciszymy, one znikną. nasza wrażliwość będzie martwa.
|
|
 |
gdybym umarła i poszła do piekła, oni wydaliby przyjęcie na moim grobie.
|
|
 |
może bóg jest tylko chemiczną fikcją.
|
|
 |
jesteś tylko obrazem, jesteś tylko tysiącem wspomnień fantazji, przerwanych snów, wspomnień, niecnych historii. w orszaku za moim sercem, obładowanym reakcjami bez wzorcowania czy planu zobowiązanego do testu życia ze zrozumieniem.
|
|
 |
byłeś tym jedynym. byłaś dla mnie wszystkim. nigdy bez ciebie, nikt między nami.
|
|
|
|