 |
I wiesz... Jak już tak sobie zapomnę, i w ogóle, to wtedy będę szczęśliwa. Amen. /esperer
|
|
 |
I boję się przyznać, że to wszystko to fikcja. Że to w co tak uparcie wierzyłam, dzisiaj okazuję się iluzją... Gdy wiem, że jego uśmiech w moim kierunku, którym zwalał mnie z nóg był tylko skutkiem nudy, ćwiczenia najlepszej miny, która działa na dziewczyny, tylko po to, żeby podbić do tej blond niuni. /esperer
|
|
 |
No i co ci zostało z tych zdjęć? Przytulisz się do nich w mroźną noc? Wyjdziesz na randkę, pocałujesz, przedstawisz znajomym... 'cześć. To jest mój nowy partner, jego zdjęcie'. Nie płacz,że boli, tylko rozbij ramkę obcasem ulubionych szpilek, dorysuj frajerowi krzywe zęby, i powieś na ścianie 'zaliczeni'. /esperer
|
|
 |
Bezceremonialnie korzystam z opcji spijania się do nieprzytomności, byle by tylko zapomnieć. Budzę się z kacem, i żeby zapomnieć o porażkach wczorajszego dnia ,znowu walę alkohol w żyły. /esperer
|
|
 |
A weź ty się ode mnie odjebaj. Tylko tak raz, a porządnie, bo drugi raz nie powtórzę! /esperer
|
|
 |
nażarłaś się szczęścia to teraz rzygaj. /esperer
|
|
 |
Powietrze jest życiem, które MUSZĘ wdychać, chociaż nie chcę, już nie. /esperer
|
|
 |
Czasami tak sobie myślę, że fajnie byłoby przytulić się do Ciebie znowu, chociaż tak na chwilkę... Ale wtedy przychodzi on, i tak boli, że to inny zapach, że to jednak nie ty. /esperer
|
|
 |
I te wszystkie Twoje kłamstwa, to wiesz co? To one mi smakowały... Szkoda, że teraz wpierdalają mnie od środka jak najlepsza trucizna. Wypalam się ./esperer
|
|
 |
Przejadłeś się. Wiejesz tandetą na odległość... To nie moja wina, że teraz modniejszy jest seks w toalecie na pierwszej randce, od wina, róż, pierwszych nieśmiałych pocałunków. Teraz szast prast i miłości nie ma. kto by się tam bawił w zakochania, pff. /esperer
|
|
 |
powinieneś mieć tak ze sto rodzajów uśmiechów. dla każdej naiwnej po jednym. /esperer
|
|
 |
Jesteś dla mnie jak taka łopatka do piasku dla małego dziecka. Nie lubię się Tobą dzielić, tym bardziej pożyczać, bo nigdy nie mam pewności w jakim stanie wrócisz... Więc, słuchajcie uważnie suki. Chcecie mieć swoją łopatkę, to weźcie sobie kupcie, a nie tutaj na moją robicie zakusy. Spierdalać, bo jak przyjebię grabkami, to cała piaskownica wam zawiruję. /esperer
|
|
|
|