 |
ty + ja = my. ja - ty = nic.
|
|
 |
weź za rękę i zaprowadź, w miejsce, gdzie nikt nas nie znajdzie. gdzie będziemy tylko ty i ja. gdzie będziemy tylko my.
|
|
 |
a ja potrafię się znów uśmiechać. po tym wszystkim co mi zrobiłeś. i co.? głupio ci teraz, skarbie.?
|
|
 |
tak ewentualnie, to ty możesz mi naskoczyć, skarbie. nic po za tym.
|
|
 |
jestem samowystarczalna. nie potrzebuję drugiej połówki. sama ze sobą tworzę świetną całość.
|
|
 |
ja już prawie się uśmiecham. wszystko za zasługą terapii. terapii, dzięki której się z Ciebie wyleczyłam.
|
|
 |
wyszłam za mąż. zaraz wracam.
|
|
 |
chodź. zaśmiejemy się życiu, w twarz.
|
|
 |
nie jestem zainteresowana. nie kimś, kto ma dysfunkcję emocjonalną i nie potrafi kochać.
|
|
 |
kocham, nie kocham, kocham, nie kocham.
- co ty sobie wyobrażasz.? że ta stokrotka, jest w stanie powiedzieć ci co czujesz.? nie bądź śmieszna.
tylko śmietnik, tymi płatkami, robisz, nic po za tym.
|
|
 |
właśnie, dzisiaj po przebudzeniu się zaczęłam na nowo oddychać. znów zaczynam funkcjonować. zaczynam jeść, mówić ... coraz mniej płakać, już nawet do uśmiechu nie wiele mi brakuję. po prostu się ciebie, pozbyłam, to wszystko.
|
|
 |
gdy piję letnią herbatę, wypijam ją od razu, za jednym łykiem. kiedy piję, gorącą, piję ją powoli, delektuję się nią. tak samo jest z facetami, jeżeli facet jest chłodny, spławiam go od razu, jeżeli jest ciepły i opiekuńczy, delektuję się nim. pozwalam mu dłużej się mną zajmować.
|
|
|
|