głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ohayosensimilla

Samotność jest jak tasiemiec. Zżera człowieka od środka  tyle  że zamiast organów wewnętrznych bierze się za ten ulotny element zwany duszą. Co ulotne to i podatne na zranienia

karolina1993sk dodano: 27 grudnia 2010

Samotność jest jak tasiemiec. Zżera człowieka od środka, tyle, że zamiast organów wewnętrznych bierze się za ten ulotny element zwany duszą. Co ulotne to i podatne na zranienia

Szczęście jest tuż obok Ciebie trzeba je tylko do siebie dopuścić

karolina1993sk dodano: 27 grudnia 2010

Szczęście jest tuż obok Ciebie,trzeba je tylko do siebie dopuścić

Ludziom przydałby się czasem dzień wolny od życia.

karolina1993sk dodano: 27 grudnia 2010

Ludziom przydałby się czasem dzień wolny od życia.

przychodzi taki czas  kiedy ktoś pojawia się na Twojej drodze. na początku  patrzysz na Niego z boku ... przyglądasz Mu się uważnie. w pewnym momencie czujesz  że ta osoba imponuje Ci na każdym krok  coraz częściej myślisz ... zastanawiasz się  co robi  gdzie jest. idąc ulicą  szukasz Go w tłumie. jeszcze kiedyś był to kolega  teraz też Nim jest  ale... kolegą  który różni się od pozostałych. próbujesz zrobić krok  ale brak Ci odwagi  boisz się... boisz się odrzucenia  choć tak naprawdę jesteś na to przygotowana. zadajesz sobie pytanie: 'co dalej ? '   jednak nie potrafisz sobie na nie odpowiedzieć. całymi dniami zastanawiasz się  co robić. nie możesz przestać myśleć  coraz bardziej te myśli Cię pochłaniają. w końcu dochodzisz do wniosku  że to właśnie On i  że to właśnie z Nim chcesz spędzić resztę życia. chcesz zrobić ten pieprzony  pierwszy krok  jednak coś Cię trzyma. wiesz tylko  że powinnaś zdobyć Jego zaufanie  pokazać Mu  że Ci zależy. może zauważy.   wracajtuno.

wracajtuno dodano: 27 grudnia 2010

przychodzi taki czas, kiedy ktoś pojawia się na Twojej drodze. na początku, patrzysz na Niego z boku ... przyglądasz Mu się uważnie. w pewnym momencie czujesz, że ta osoba imponuje Ci na każdym krok, coraz częściej myślisz ... zastanawiasz się, co robi, gdzie jest. idąc ulicą, szukasz Go w tłumie. jeszcze kiedyś był to kolega, teraz też Nim jest, ale... kolegą, który różni się od pozostałych. próbujesz zrobić krok, ale brak Ci odwagi, boisz się... boisz się odrzucenia, choć tak naprawdę jesteś na to przygotowana. zadajesz sobie pytanie: 'co dalej ? ' , jednak nie potrafisz sobie na nie odpowiedzieć. całymi dniami zastanawiasz się, co robić. nie możesz przestać myśleć, coraz bardziej te myśli Cię pochłaniają. w końcu dochodzisz do wniosku, że to właśnie On i, że to właśnie z Nim chcesz spędzić resztę życia. chcesz zrobić ten pieprzony, pierwszy krok, jednak coś Cię trzyma. wiesz tylko, że powinnaś zdobyć Jego zaufanie, pokazać Mu, że Ci zależy. może zauważy. / wracajtuno.

chcę dotykać ust Twoich i włosów  chcę być wiatrem co otula Cię błogością. chcę Twe dłonie pleść z moimi w różne gesty zwane miłością. mieć za cudo Twoje oczy  czas zatrzymać na całe życie. wiedzieć  gdzie kiedyś blizny były  stłuczenia  siniaki  gdzie głębokie rany. kiedy dzień Twych urodzin  imienin. chcę znać zapach każdej części Twego ciała i zapamiętać jak najlepiej. chcę wiedzieć  jak czujesz się każdego dnia  kiedy pada deszcz  grad  jest mżawka  czy świeci słońce. co lubisz najbardziej robić  co jeść  czego też i nie lubisz. chcę wieczność słuchać Twojego głosu  czy radosny  czy smutny  zaspany  zachrypnięty  chcę słuchać jęków Twoich i płaczu  odgłosu cierpienia  śmiechu i krzyku. chcę wiedzieć  co czujesz  kiedy kochasz  jak odczuwasz  kiedy cię całuje. chcę poczuć jak smakuje Twoja ślina  krew. jaki skóra ma zapach i dosłownie  jak smakujesz. chcę umieć Cię rozbawić i zasmucić  chcę żebyś dzięki mnie był szczęśliwy. chcę Cię pragnąć  i kochać  i całować.

wracajtuno dodano: 26 grudnia 2010

chcę dotykać ust Twoich i włosów, chcę być wiatrem co otula Cię błogością. chcę Twe dłonie pleść z moimi w różne gesty zwane miłością. mieć za cudo Twoje oczy, czas zatrzymać na całe życie. wiedzieć, gdzie kiedyś blizny były, stłuczenia, siniaki, gdzie głębokie rany. kiedy dzień Twych urodzin, imienin. chcę znać zapach każdej części Twego ciała i zapamiętać jak najlepiej. chcę wiedzieć, jak czujesz się każdego dnia, kiedy pada deszcz, grad, jest mżawka, czy świeci słońce. co lubisz najbardziej robić, co jeść, czego też i nie lubisz. chcę wieczność słuchać Twojego głosu, czy radosny, czy smutny, zaspany, zachrypnięty, chcę słuchać jęków Twoich i płaczu, odgłosu cierpienia, śmiechu i krzyku. chcę wiedzieć, co czujesz, kiedy kochasz, jak odczuwasz, kiedy cię całuje. chcę poczuć jak smakuje Twoja ślina, krew. jaki skóra ma zapach i dosłownie, jak smakujesz. chcę umieć Cię rozbawić i zasmucić, chcę żebyś dzięki mnie był szczęśliwy. chcę Cię pragnąć, i kochać, i całować.

chcę wiedzieć jak smakuje Ci woda.. chcę wiedzieć w co wierzysz  w co wątpisz i do kogo się modlisz. chcę wiedzieć jakie są Twoje marzenia  pragnienia i cele. jakie odniosłeś sukcesy i czy było ich dość wiele. jaki lubisz najbardziej miesiąc  jaki dzień jest Twoim ulubionym. czy jesz kolację wieczorem  czy też w nocy  ile sypiasz i o czym śnisz. chce wiedzieć wszystko co dotyczy Twojej osoby. chcę znać na pamięć pismo Twoje i umieć je powtórzyć. chcę wiedzieć jakie są Twoje ulubione wiersze i złote myśli  jaki najbardziej lubisz kolor. chcę wiedzieć w kim pokładasz najbardziej swoją nadzieję  kogo kochasz  a kogo nienawidzisz. chcę poznać Twoich przyjaciół i wrogów  Twoją rodzinę i znajomych. chcę wiedzieć jakich używasz perfum i jakie lubisz zwierzęta  na co masz alergię i co Cię zadręcza. chcę wiedzieć czy lubisz bardziej morze  czy góry. chcę zapalać z Tobą świeczki i gasić  chcę się z Tobą nudzić. chcę czytać te książki co Ty i słuchać tej samej muzyki.

wracajtuno dodano: 26 grudnia 2010

chcę wiedzieć jak smakuje Ci woda.. chcę wiedzieć w co wierzysz, w co wątpisz i do kogo się modlisz. chcę wiedzieć jakie są Twoje marzenia, pragnienia i cele. jakie odniosłeś sukcesy i czy było ich dość wiele. jaki lubisz najbardziej miesiąc, jaki dzień jest Twoim ulubionym. czy jesz kolację wieczorem, czy też w nocy, ile sypiasz i o czym śnisz. chce wiedzieć wszystko co dotyczy Twojej osoby. chcę znać na pamięć pismo Twoje i umieć je powtórzyć. chcę wiedzieć jakie są Twoje ulubione wiersze i złote myśli, jaki najbardziej lubisz kolor. chcę wiedzieć w kim pokładasz najbardziej swoją nadzieję, kogo kochasz, a kogo nienawidzisz. chcę poznać Twoich przyjaciół i wrogów, Twoją rodzinę i znajomych. chcę wiedzieć jakich używasz perfum i jakie lubisz zwierzęta, na co masz alergię i co Cię zadręcza. chcę wiedzieć czy lubisz bardziej morze, czy góry. chcę zapalać z Tobą świeczki i gasić, chcę się z Tobą nudzić. chcę czytać te książki co Ty i słuchać tej samej muzyki.

nawet nie wiesz  jak bardzo potrzebuję Twojego ciepła. siedząc tutaj i zastanawiając się  czemu teraz nie jesteś przy mnie  przypominam sobie Twoje oczy. przypominam też te kilka chwil  kiedy serce biło jak oszalałe. miłość? piękne uczucie. szkoda  że nie stworzone dla mnie i dla Ciebie... dla nas. tak bardzo chciałabym móc zobaczyć jak znów się do mnie uśmiechasz. chciałabym wiedzieć  co wtedy myślałeś. obiecaj mi tylko  że jeszcze tam będziesz  że wrócisz  że zostaniesz na zawsze. dlaczego nie było mnie tam wtedy  kiedy spadałeś z nieba? a słoneczny dzień  który miał być spełnieniem największego marzenia stał się szary. nienawidzę siebie. za to  że zawsze jest na wszystko za późno. zawsze. za to  że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów i być może nigdy się o nich nie dowiesz. za to  że nie usłyszałeś o moim śnie  którego byłeś głównym bohaterem. ale pamiętaj  że zawsze byłeś  jesteś i będziesz tu. w środku. głęboko w sercu.

wracajtuno dodano: 26 grudnia 2010

nawet nie wiesz, jak bardzo potrzebuję Twojego ciepła. siedząc tutaj i zastanawiając się, czemu teraz nie jesteś przy mnie, przypominam sobie Twoje oczy. przypominam też te kilka chwil, kiedy serce biło jak oszalałe. miłość? piękne uczucie. szkoda, że nie stworzone dla mnie i dla Ciebie... dla nas. tak bardzo chciałabym móc zobaczyć jak znów się do mnie uśmiechasz. chciałabym wiedzieć, co wtedy myślałeś. obiecaj mi tylko, że jeszcze tam będziesz, że wrócisz, że zostaniesz na zawsze. dlaczego nie było mnie tam wtedy, kiedy spadałeś z nieba? a słoneczny dzień, który miał być spełnieniem największego marzenia stał się szary. nienawidzę siebie. za to, że zawsze jest na wszystko za późno. zawsze. za to, że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów i być może nigdy się o nich nie dowiesz. za to, że nie usłyszałeś o moim śnie, którego byłeś głównym bohaterem. ale pamiętaj, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz tu. w środku. głęboko w sercu.

i tylko bądź obok. i tylko patrz w tym samym kierunku. i dalej mnie rozśmieszaj. i mów mi to  co chciałabym usłyszeć.. i śmiej się  gdy ja się śmieję. i powoduj  że będę przy Tobie bezpieczna. i spraw  bym mogła Ci zaufać. i przytul  gdy tylko zechcesz. i ocieraj moje łzy  pocieszając mnie. to wszystko. nic więcej od Ciebie nie chcę.   przytulona.do.niego.

wracajtuno dodano: 26 grudnia 2010

i tylko bądź obok. i tylko patrz w tym samym kierunku. i dalej mnie rozśmieszaj. i mów mi to, co chciałabym usłyszeć.. i śmiej się, gdy ja się śmieję. i powoduj, że będę przy Tobie bezpieczna. i spraw, bym mogła Ci zaufać. i przytul, gdy tylko zechcesz. i ocieraj moje łzy, pocieszając mnie. to wszystko. nic więcej od Ciebie nie chcę. / przytulona.do.niego.

Mikołaju nie proszę Cię o lalkę barbie  czy zestaw dziecięcych przyborów do gotowania i smażenia   na to jestem za stara. nie proszę Cię o sztuczną szczękę czy perukę  bo na to jestem za młoda. jednak proszę o to  by moi najbliżsi przyjaciele byli zawsze jak są teraz i nigdy mnie nie zostawili. by byli na dobre i na złe. by pomagali mi i dawali dobre rady gdy byłabym w potrzebie. więc daj mi tą nadzieje  szansę i prezent  o który Cię proszę   daj mi możliwość pomagania im i wspierania  kiedy będą mnie potrzebować. by nigdy nic nie podkusiło mnie  by od Nich odejść. nie pozwól im na moje odejście. proszę Cię też  by ON choć trochę o mnie myślał  by nie był obojętny na moje uczucia  bym ja nie była Mu obojętna. proszę Cię o Niego i o to  by mógł być ze mną  bym mogła spędzać z Nim każdy wolny czas  by było mi z Nim dobrze  byśmy mogli być razem szczęśliwi. podaruj mi to wszystko  o co Cię tak bardzo proszę  bo naprawdę cholernie mi zależy.   wracajtuno.

wracajtuno dodano: 26 grudnia 2010

Mikołaju nie proszę Cię o lalkę barbie, czy zestaw dziecięcych przyborów do gotowania i smażenia - na to jestem za stara. nie proszę Cię o sztuczną szczękę czy perukę, bo na to jestem za młoda. jednak proszę o to, by moi najbliżsi przyjaciele byli zawsze jak są teraz i nigdy mnie nie zostawili. by byli na dobre i na złe. by pomagali mi i dawali dobre rady gdy byłabym w potrzebie. więc daj mi tą nadzieje, szansę i prezent, o który Cię proszę - daj mi możliwość pomagania im i wspierania, kiedy będą mnie potrzebować. by nigdy nic nie podkusiło mnie, by od Nich odejść. nie pozwól im na moje odejście. proszę Cię też, by ON choć trochę o mnie myślał, by nie był obojętny na moje uczucia, bym ja nie była Mu obojętna. proszę Cię o Niego i o to, by mógł być ze mną, bym mogła spędzać z Nim każdy wolny czas, by było mi z Nim dobrze, byśmy mogli być razem szczęśliwi. podaruj mi to wszystko, o co Cię tak bardzo proszę, bo naprawdę cholernie mi zależy. / wracajtuno.

 1 część  nagle poczułam bolesne ukłucie w okolicach serca. pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to jakaś kolejna zasrana choroba narządów wewnętrznych. gdy zauważyłam  że te pojedyncze ukłucia zaczęły zwiększać swoją moc i ilość na dzień  wybrałam się do lekarza. w badaniach  zrobionych przez babkę  która była w miarę fajna  nie wyszło nic niepokojącego. po badaniach wróciłam do gabinetu lekarskiego  w którym czekał na mnie lekarz. On jednak zaczął wypisywać dla mnie receptę. zalecił mi intensywniejsze patrzenie na Niego w ciągu dnia  najlepiej około pięćdziesięciu razy na dobę  nakazał zwiększyć ilość myśli o Nim i oczywiście z Nim w roli głównej  jak i zwiększyć ilość wspólnych spotkań oraz Jego zapachu  dotyku  smaku i uśmiechu. na to wszystko co przeczytałam  powiedziałam lekarzowi  że niektóre z zaleceń są nierealne.

wracajtuno dodano: 26 grudnia 2010

(1 część) nagle poczułam bolesne ukłucie w okolicach serca. pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to jakaś kolejna zasrana choroba narządów wewnętrznych. gdy zauważyłam, że te pojedyncze ukłucia zaczęły zwiększać swoją moc i ilość na dzień, wybrałam się do lekarza. w badaniach, zrobionych przez babkę, która była w miarę fajna, nie wyszło nic niepokojącego. po badaniach wróciłam do gabinetu lekarskiego, w którym czekał na mnie lekarz. On jednak zaczął wypisywać dla mnie receptę. zalecił mi intensywniejsze patrzenie na Niego w ciągu dnia, najlepiej około pięćdziesięciu razy na dobę, nakazał zwiększyć ilość myśli o Nim i oczywiście z Nim w roli głównej, jak i zwiększyć ilość wspólnych spotkań oraz Jego zapachu, dotyku, smaku i uśmiechu. na to wszystko co przeczytałam, powiedziałam lekarzowi, że niektóre z zaleceń są nierealne.

 2 część  na to On oznajmił: ' w taki razie  Pani Karolino  jestem zmuszony powiedzieć  że jest Pani  że tak powiem.. chora na miłość  uzależniona od chłopaka. i nie ma takiego środka  który by Panią wyleczył z tak silnego uczucia do tego chłopaka. będzie On tkwił w Pani sercu już do końca. ' po usłyszeniu lekarskiego komentarza  rozpłakałam się i zaczęłam wrzeszczeć na cały gabinet: ' On działa na mnie jak narkotyk! jestem Nim ewidentnie naszprycowana! a przyczyną bólu mojego serca jest to  że On nawet nie zdaje sobie sprawy z tego  jak bardzo zawrócił mi w głowie i jak bardzo zależy mi na tym  by to właśnie z Nim mi się ułożyło! ' po takim krzykliwym wytłumaczeniu  chwyciłam za receptę i z wielkim hukiem opuściłam gabinet lekarski. otwierając drzwi z impetem  uderzyłam pewną starą babkę  która bezczelnie sterczała pod drzwiami i perfidnie podsłuchiwała moją rozmowę z lekarzem. prócz tego  ludzie patrzyli na mnie jak na psychiczną.

wracajtuno dodano: 26 grudnia 2010

(2 część) na to On oznajmił: ' w taki razie, Pani Karolino, jestem zmuszony powiedzieć, że jest Pani, że tak powiem.. chora na miłość, uzależniona od chłopaka. i nie ma takiego środka, który by Panią wyleczył z tak silnego uczucia do tego chłopaka. będzie On tkwił w Pani sercu już do końca. ' po usłyszeniu lekarskiego komentarza, rozpłakałam się i zaczęłam wrzeszczeć na cały gabinet: ' On działa na mnie jak narkotyk! jestem Nim ewidentnie naszprycowana! a przyczyną bólu mojego serca jest to, że On nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo zawrócił mi w głowie i jak bardzo zależy mi na tym, by to właśnie z Nim mi się ułożyło! ' po takim krzykliwym wytłumaczeniu, chwyciłam za receptę i z wielkim hukiem opuściłam gabinet lekarski. otwierając drzwi z impetem, uderzyłam pewną starą babkę, która bezczelnie sterczała pod drzwiami i perfidnie podsłuchiwała moją rozmowę z lekarzem. prócz tego, ludzie patrzyli na mnie jak na psychiczną.

 3 część  gdy opuściłam szpitalny budynek  zaczęłam kierować się w stronę apteki. weszłam więc i podałam babce receptę   którą przepisał mi lekarz. przyłożyła ją do czytnika  który nagle zaczął głośno piszczeć  co oznaczało  że recepta jest nie do odczytu. aptekarka prześledziła oczami receptę  potem popatrzyła na mnie spod byka  spojrzała w moje podkrążone i czerwone od płaczu oczy i po chwili powiedziała: ' jedynym lekiem jest On. tylko i wyłącznie On. potrzebujesz Go   widać to w Twoich oczach. ' oddała mi receptę. do moich oczu znowu napłynęły łzy. powiedziałam  że jeśli nie może dać mi tego co polecił lekarz  to niech da mi chociaż dziesięć paczek chusteczek  bo w domu niestety zabrakło. kiedy mi podała  zaczęłam wyjmować z torby portfel by zapłacić i przez przypadek wyleciał mi telefon. gdy spojrzałam na podłogę  to na tapecie mojego telefonu zobaczyłam właśnie Jego.

wracajtuno dodano: 26 grudnia 2010

(3 część) gdy opuściłam szpitalny budynek, zaczęłam kierować się w stronę apteki. weszłam więc i podałam babce receptę , którą przepisał mi lekarz. przyłożyła ją do czytnika, który nagle zaczął głośno piszczeć, co oznaczało, że recepta jest nie do odczytu. aptekarka prześledziła oczami receptę, potem popatrzyła na mnie spod byka, spojrzała w moje podkrążone i czerwone od płaczu oczy i po chwili powiedziała: ' jedynym lekiem jest On. tylko i wyłącznie On. potrzebujesz Go - widać to w Twoich oczach. ' oddała mi receptę. do moich oczu znowu napłynęły łzy. powiedziałam, że jeśli nie może dać mi tego co polecił lekarz, to niech da mi chociaż dziesięć paczek chusteczek, bo w domu niestety zabrakło. kiedy mi podała, zaczęłam wyjmować z torby portfel by zapłacić i przez przypadek wyleciał mi telefon. gdy spojrzałam na podłogę, to na tapecie mojego telefonu zobaczyłam właśnie Jego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć