głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oh_seniorita

Weekendy? Zamieniły się w tygodnie na ostrym haju. Wcześniej jeszcze przejmowałam się  żeby nikt nie zauważył tej 'odskoczni'  myśl 'żeby być na czysto w szkole'  wśród ludzi  a teraz? Totalna olewka. Wszystko tak bardzo straciło sens. incalculable

namalowanaksiezniczka dodano: 12 kwietnia 2013

Weekendy? Zamieniły się w tygodnie na ostrym haju. Wcześniej jeszcze przejmowałam się, żeby nikt nie zauważył tej 'odskoczni', myśl 'żeby być na czysto w szkole', wśród ludzi, a teraz? Totalna olewka. Wszystko tak bardzo straciło sens./incalculable/

Zwykły gnojek  który zmienił się przy niej. Przy tej dziewczynie  która potrafi postawić go do pionu  kiedy trzeba  która walnie w łeb  kiedy do głowy przychodzą mu głupie pomysły  a kiedy wydaje mu się  że nie ma wyjścia z danej sytuacji  ona otworzy przed nim wachlarz opcji  jakie w tym pomogą. Jak to się dzieje  że taka drobna istotka owinęła wokół siebie kolesia  który nie posiada żadnych pozytywnych cech? Który jest egoistą i nie obchodzi go  co myślą o nim ludzie  a kiedy zrobi coś nietaktownego  jest pewny  że właśnie tak powinno być? Jak to się stało  że w jego klatce piersiowej zaczął działać mały narząd? Mały  a jednak tak wielki  który sprawia  że ona przy nim trwa  że nie opuszcza go i walczy o niego. Jak to się stało  że się zakochał? Przecież nigdy tego nie chciał  nigdy nie wierzył w miłość  uważał  że takie akcje dzieją się tylko w filmach  a miłość to produkt. Jak to się stało  że chce tylko przy niej trwać? mr.lonely

namalowanaksiezniczka dodano: 12 kwietnia 2013

Zwykły gnojek, który zmienił się przy niej. Przy tej dziewczynie, która potrafi postawić go do pionu, kiedy trzeba, która walnie w łeb, kiedy do głowy przychodzą mu głupie pomysły, a kiedy wydaje mu się, że nie ma wyjścia z danej sytuacji, ona otworzy przed nim wachlarz opcji, jakie w tym pomogą. Jak to się dzieje, że taka drobna istotka owinęła wokół siebie kolesia, który nie posiada żadnych pozytywnych cech? Który jest egoistą i nie obchodzi go, co myślą o nim ludzie, a kiedy zrobi coś nietaktownego, jest pewny, że właśnie tak powinno być? Jak to się stało, że w jego klatce piersiowej zaczął działać mały narząd? Mały, a jednak tak wielki, który sprawia, że ona przy nim trwa, że nie opuszcza go i walczy o niego. Jak to się stało, że się zakochał? Przecież nigdy tego nie chciał, nigdy nie wierzył w miłość, uważał, że takie akcje dzieją się tylko w filmach, a miłość to produkt. Jak to się stało, że chce tylko przy niej trwać?/mr.lonely
Autor cytatu: mr.lonely

To okropne  dowiaduję się całkowicie przypadkiem  co się z Tobą dzieje  jak bardzo znów spaprałeś swoje życie ciągnąc w to bagno też moje. To nie tak powinno być  to z Twoich ust powinnam to wszystko usłyszeć  to nie ja miałam się domyślać  sklejać czyjeś wypowiedzi próbując zebrać z tego jakąś zbitą całość  jakąś wersję  cokolwiek  nie mogę się znów załamać  nie teraz.   nieracjonalnie

namalowanaksiezniczka dodano: 10 kwietnia 2013

To okropne, dowiaduję się całkowicie przypadkiem, co się z Tobą dzieje, jak bardzo znów spaprałeś swoje życie ciągnąc w to bagno też moje. To nie tak powinno być, to z Twoich ust powinnam to wszystko usłyszeć, to nie ja miałam się domyślać, sklejać czyjeś wypowiedzi próbując zebrać z tego jakąś zbitą całość, jakąś wersję, cokolwiek, nie mogę się znów załamać, nie teraz. / nieracjonalnie

A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi  umieszczać ich na dnie  bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie  bo jarają tam zioło czy fajki  przemyśl czemu tak jest. Przemyśl  bo może właśnie uznajesz  że są w niewłaściwym miejscu  gdy owe jest ich domem.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki, przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.

Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół  ale jesteś sam. Sam  by to wszystko połączyć  posklejać  ujednolicić. To Twoja życiowa układanka  burdel  który musisz uporządkować  każdy z nas musi. Ty jeden  sam   konkretne geny  36 6 stopni ciała. I gdyby to było tak  że nie posprzątasz  a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu  ale to nie to  nie tu. To życie Cię gnoi  miesza z błotem  a to  co kochasz depcze obcasem.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół, ale jesteś sam. Sam, by to wszystko połączyć, posklejać, ujednolicić. To Twoja życiowa układanka, burdel, który musisz uporządkować, każdy z nas musi. Ty jeden, sam - konkretne geny, 36,6 stopni ciała. I gdyby to było tak, że nie posprzątasz, a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu, ale to nie to, nie tu. To życie Cię gnoi, miesza z błotem, a to, co kochasz depcze obcasem.

To się dzieje samoistnie  dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka  po prostu tak  jakby gdzieś istniał przełącznik  zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę  i tak cholernie boli zdejmowanie ich.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

To się dzieje samoistnie, dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka, po prostu tak, jakby gdzieś istniał przełącznik, zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę, i tak cholernie boli zdejmowanie ich.

Czuję  że upadam psychicznie. Po prostu już nie daję rady. Zadręczam się i za dużo myślę. Chcę by było lepiej. Codziennie staram się wyjść na prostą. Próbuję nie patrzeć mu w oczy  zmienić swoje ścieżki  zniknąć choćby na chwilę  ale nie potrafię. Mam przestać? Zastanawianie się  jak ruszyć tę machinę do przodu w niczym mi nie pomoże? Rozmowa z nim również? To powiedz mi  co zrobić żeby ogarnąć to chore serce. Chyba powinnam przestać istnieć albo zacząć od nowa na innej drodze. Powinnam czerpać z życia jak najwięcej i zostawić wszystko za sobą. Powinnam tak wiele  a nadal jestem tutaj i duszę się pragnieniami. Dlaczego?   yezoo

namalowanaksiezniczka dodano: 8 kwietnia 2013

Czuję, że upadam psychicznie. Po prostu już nie daję rady. Zadręczam się i za dużo myślę. Chcę by było lepiej. Codziennie staram się wyjść na prostą. Próbuję nie patrzeć mu w oczy, zmienić swoje ścieżki, zniknąć choćby na chwilę, ale nie potrafię. Mam przestać? Zastanawianie się, jak ruszyć tę machinę do przodu w niczym mi nie pomoże? Rozmowa z nim również? To powiedz mi, co zrobić żeby ogarnąć to chore serce. Chyba powinnam przestać istnieć albo zacząć od nowa na innej drodze. Powinnam czerpać z życia jak najwięcej i zostawić wszystko za sobą. Powinnam tak wiele, a nadal jestem tutaj i duszę się pragnieniami. Dlaczego? [ yezoo ]

nalepszego!:  teksty juka100 dodał komentarz: nalepszego!:) do wpisu 8 kwietnia 2013
Przyszłość miała być szansą  a przyszła jaka przyszła.

juka100 dodano: 7 kwietnia 2013

Przyszłość miała być szansą, a przyszła jaka przyszła.

ten dzień utwierdził mnie w przekonaniu ze nienawidzę świata.

juka100 dodano: 7 kwietnia 2013

ten dzień utwierdził mnie w przekonaniu ze nienawidzę świata.

Mówią 'inni mają gorzej'. Racja mają  ale co teraz mam być szczęśliwa bo inni mają gorzej?

juka100 dodano: 7 kwietnia 2013

Mówią 'inni mają gorzej'. Racja mają, ale co teraz mam być szczęśliwa bo inni mają gorzej?

Siedziesz wieczorem w pustym pokoju. Wdychasz samotnośc. Myślisz nad sensem życie  analizujesz to co się dzieje w Twoim życiu. Łzy automatycznie napływają do twoich oczu. Nie wiesz już czy oszalałaś  czy masz depresje czy po prostu Tobie nie jest dane szczęście. Starasz się  ale upadasz. Wszystko w tobie się rozwala. Próbujesz oddychac  uspokoic  nie potrafisz łzy ciągle płyną. Upadasz na podłoge  jesteś zmęczona  nie radzisz sobie  jesteś BEZSILNA. Nie radzisz sobie. Oni tego nie widzą  nikt tego nie widzi. Ty cierpisz. Ty już nie wiesz co to prawdziwy uśmiech. Ciebie już nie ma. Żyjesz choc nie chcesz. Czy jest w tym jakikolwiek sens ? Nie wiem !

juka100 dodano: 7 kwietnia 2013

Siedziesz wieczorem w pustym pokoju. Wdychasz samotnośc. Myślisz nad sensem życie, analizujesz to co się dzieje w Twoim życiu. Łzy automatycznie napływają do twoich oczu. Nie wiesz już czy oszalałaś, czy masz depresje czy po prostu Tobie nie jest dane szczęście. Starasz się, ale upadasz. Wszystko w tobie się rozwala. Próbujesz oddychac, uspokoic, nie potrafisz łzy ciągle płyną. Upadasz na podłoge, jesteś zmęczona, nie radzisz sobie, jesteś BEZSILNA. Nie radzisz sobie. Oni tego nie widzą, nikt tego nie widzi. Ty cierpisz. Ty już nie wiesz co to prawdziwy uśmiech. Ciebie już nie ma. Żyjesz choc nie chcesz. Czy jest w tym jakikolwiek sens ? Nie wiem !

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć