 |
Ostatnio naprawdę czuję się zwinięty niczym cygaro,
czuję że tracę panowanie nad sobą, I szczerze
przepraszam jeżeli brzmi to jakbym się skarżył
ale życie wciąż się komplikuje, a ja zastanawiam się
nad opuszczeniem tego świata, jeszcze tego wieczora
|
|
 |
I kiedy odejdę, po prostu idź dalej, nie płacz, lecz się raduj
każdą chwilą. Kiedy usłyszysz dźwięk mojego głosu
Wiedz, że patrzę z góry i się uśmiecham.
Ja nic nie poczułem, więc skarbie, ty też nie czuj bólu
Po prostu uśmiechnij się do mnie. ........
|
|
 |
jestem uzależniony
od bólu, stresu, dramatu
wciągnięty, kurwa nie jest ze mną za dobrze
przeklęty i błogosławiony
ale tym razem
już nie zmienię zdania
wyczołgam się z tej otchłani
|
|
 |
nie potrafię oświecić sobie drugiej strony
nie mam żadnego życie poza tym
czy nie daje ci wystarczająco dużo mojego czasu ?
|
|
 |
nie słyszałem jeszcze
ani razu, żebyś mnie doceniła, a zasługuję na szacunek
robię, co w mojej mocy by nie dawać Ci niczego poniżej perfekcji
|
|
 |
Patrz ile mi zawdzięczasz
oddałem ci życie, całkowicie się tobie oddałem.
|
|
 |
mógłbym się teraz położyć
i umrzeć dla ciebie, już nie płakać
Nigdy więcej bólu
|
|
 |
I gdy próbujesz wstać pojmujesz jak można paść
Bez siły po za dużej dawce
Walisz kolanami w posadzkę a potem łbem
Miesza z wymiocinami krew
Wyciągasz rękę lecz wiesz, nikt nie złapie tej ręki
Już się nie wyszarpiesz z pętli
|
|
 |
Przeszłość można ukryć, można ją zatuszować, zasłonić, żeby nic nie było widać - ale zawsze pozostanie świadomość tego, co jest pod spodem. | Jodi Picoult
|
|
 |
-Upuść szklanke.
-Upuściłem.
-I co ?
-Rozbiła się.
-To teraz ją przeproś i zobacz czy się pozbiera.
|
|
 |
Ostatnio słuchanie muzyki jest o wiele przyjemniejsze od słuchania ludzi.
|
|
 |
A jeśli wróci? Jeśli spojrzy Ci w oczy i powie, że Cię kocha? Wymiękniesz.
|
|
|
|