 |
Najboleśniejsza jest miłość bez wzajemności, miłość, której nikt nam nie oddaje, miłość, która jest, ale tak naprawdę jej nie ma. Takie uczucie dopływa tylko do połowy i dalej już nie może, nie da rady. Bo coś odpycha, coś nie chce, coś nie akceptuje, coś jest obojętne, coś postawiło granicę, której miłość nie może przekroczyć. Dociera do pewnego momentu i staje, nie zmierza dalej, nie dociera do serca drugiej osoby, po prostu zatrzymuje się i tkwi na samym środku niewidzialnej nici, znajdującej się pomiędzy dwojgiem różnorodnych serc. Przepycha się i buntuje, na siłę wchodzi tam, gdzie nie powinna, aż w końcu przestaje, odpuszcza i każdego dnia powoli umiera. Brakuje jej miejsca i możliwości rozrostu, dopełnienia drugiego serca, które powinno przyjąć tę dawkę. Właśnie dlatego tak bardzo to boli, uwiera gdzieś w środku i nie chce ruszyć się w żadną stronę. Ta miłość zostaje zupełnie sama, nietknięta, nienaruszona, niekochana. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie podawaj się. Nigdy. Niezależnie ile Cię to kosztuje i jak bardzo odbija się na Twojej psychice. Nie przestawaj walczyć. O wiele bliżej masz do wygranej. Próbuj. Trzy razy, siedem, a nawet dziesięć. Uda się. W końcu poczujesz tę satysfakcję, staniesz na podium i zrozumiesz, że podczas walki odpuszczają tylko słabi. Bo wstydem nie jest próbować, ale w ogóle nie spróbować. [ yezoo ]
|
|
 |
Kiedy człowiek poskleja wszystkie kawałki w całość, to nawet jeśli wygląda na nietkniętego, nigdy nie jest już taki jak przedtem. | Jodi Picoult
|
|
 |
Dlaczego odpuściliśmy? Przecież mieliśmy tak wiele. Tak dużo kosztowało nas zbudowanie tego uczucia. Zapracowaliśmy sobie na nie, a później staraliśmy się, każdego dnia coraz bardziej. Aż w końcu wszystko runęło. Nadszedł dzień, kiedy obudziliśmy się i nie czuliśmy zupełnie nic. Staliśmy się sobie obcy i niepotrzebni. Ale dlaczego nie zawalczyliśmy ponownie? Co stanęło na drodze do naszego szczęścia i jak bardzo było to ważniejsze niż nasze uczucie? Czy jeśli przestaliśmy czuć, to ta miłość nigdy nie była prawdziwa? [ yezoo ]
|
|
 |
Zrób dziś coś, czego nie odważyłabyś się zrobić wczoraj. [ yezoo ]
|
|
 |
'Zależy mi na tobie, jesteś dla mnie ważna,
Na tą chwilę bez ciebie żyć sobie nie wyobrażam.
I przepraszam, że czasami ranie twoje uczucia,
Wiesz, że nie panuję nad sobą jak we krwi jest wódka.
Jesteś dobrą dziewczyną i strasznie ciebie kocham,
Nauczyłaś mnie wiele rzeczy mimo to, że jesteś młodsza.
Od dawna chciałaś być ze mną razem, zawsze psułaś mi związki
Po to bym na ciebie spojrzał i zrozumiał o co chodzi.
Byłem głupi, że nie zrobiłem tego wcześniej,
Może los tak chciał, bo wtedy nie byłem warty ciebie.
Traktowałem cię jak koleżankę, chciałem zrobić to z tobą,
Odmówiłaś, nie poszłaś tak po prostu bo miałaś honor.
Nie raz płakałaś przeze mnie, przepraszam za to,
Dzisiaj oddałbym ci serce jakby twoje bić przestało.
Jestem wkurwiony na siebie, bo często nie doceniam co mam
A mówię innym jak mają żyć na moich zwrotkach.
Mam nadzieję, że długo będziemy razem
Nie napiszę "Już do końca" bo wcześniejszy związek rozjebałem.
Dziękuję, za wszystko, że zawsze przy mnie jestes / blacha
|
|
 |
wiem czasem nie jest tak jakbys chciala
czasem nie jestem soba i cos zle na mnie dziala
gdzies znikam zapominam nie bywa tak jak dawniej
gdzies znikam i mnie nie ma
pobudzam Twa wyobraznie
uciekam znowu przed wszystkim
samotnosc koi
i po czasie widze ze Cie krzywdze i to mnie boli
wiem bywam tez chamem ale potrafie sie przyznac
czesto popelniam bledy przez to dzieje Ci sie krzywda
potrafie przeprosic- czesto robie to za pozno
wiem ze potrafisz mi wybaczyc chociaz jest trudno
wiem daje Ci powody wiem ze czesto chcesz skonczyc
wiem ze czesto to psuje to co nas naprawde laczy
Bog daje nam sile wiem ze w tobie jest ta sila
uczy mnie cieszyc zyciem kazda kolejna chwila
przepraszam za wszystko
wiem, juz taki jestem
dziekuje za cierpliwosc
kocham Cie calym sercem
|
|
 |
Nie mam Ci za złe bo to ja walcze z sumieniem
Jak trzeba będzie to będę walczył z cieniem
|
|
 |
Kiedyś Cię kochałem dość mocno i kocham
Ale nie wiem czy dam radę dalej kochać, popatrz
Nie czuję twej bliskości, odrzucasz mnie
A może ja odchodzę? Nie wiem, ale kocham non stop.
|
|
 |
Czy to źle, że wyczekuję Twojego przyjścia w miejscu, w którym w danej chwili powinieneś się znajdować? Albo, że gdy już się pojawiasz, we mnie nastaje uczucie ogromnej ulgi, a kiedy Cię nie ma, wewnętrznie upadam? Czy to źle, że na siłę szukam powodów by z Tobą porozmawiać? Czy to źle, że chciałabym napisać, lecz tak strasznie się boję? Czy to źle, że liczę na cud, którym będzie pierwszy krok z Twojej strony? Czy to źle, że chciałabym byś był? Czy to źle, że chyba za bardzo Cię lubię? Czy to źle, kiedy wiem, że jesteś niedaleko i nie starasz się zrobić nic bym mogła Cię dostrzec, coś we mnie pęka na pół? Czy to źle, że chciałabym mieć Cię więcej, choć nigdy nie byłeś mój? Pytam, bo nie wiem czy jesteś moją obsesją, czy to po prostu miłość. [ yezoo ]
|
|
|
|