|
[cz.1]. siedziała na łóżku a Pezet rozbrzmiewał w jej uszach, cały świat przestał istnieć. Tylko ona i słuchawki, nic więcej się nie liczyło. Nagle ten cudowny stan zakłócił dzwonek do drzwi. Wyjęła słuchawki, otworzyła. To był on, stał przed drzwiami, bez zastanowienia, bez żadnego "cześć" czy "siema", bez skrupułów powiedział "wróć do mnie, dłużej tak nie mogę, kocham Cię jak wariat." Jednak ona nie miała już ochoty na niego patrzeć, zamknęła mu drzwi przed nosem, skuliła się pod nimi płacząc. Rozum nie chce go znać, a serce płacze z tęsknoty. / rap_jest_jeden
|
|
|
a niedługo znów wróci to co przed wakacjami, podpieprzanie sobie długopisów, codzienne nieprzygotowania, śmianie się z byle czego i wkurzanie nauczycieli. szkoła - teoretycznie nie chcemy do niej iść, ale praktycznie brakuje nam tych chwil. / rap_jest_jeden
|
|
|
fikcyjna zabawa, pełna klęsk i porażek, nazywana potocznie życiem. / rap_jest_jeden
|
|
|
tak wiele decyzji podejmujemy bez zastanowienia, a potem we własnych myślach szukamy opcji 'cofnij'. / rap_jest_jeden
|
|
|
mam 16 lat, a zapewne przeżyłam więcej niż nie jeden dorosły, bo wiek to tylko nic nie znaczące liczby, nikt tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy jak wiele mogła przejść w życiu przeciętna nastolatka. / rap_jest_jeden
|
|
|
- kochanie zamknij oczy, widzisz naszą przyszłość?
- nie, widzę tylko ciemność.
- no właśnie, bo nasz związek nie ma przyszłości, tylko szarą codzienność, właśnie jest nią ta ciemność którą widzisz. / rap_jest_jeden
|
|
|
i te codzienne rozkminy przy butelce piwa. / rap_jest_jeden
|
|
|
|