 |
|
Trzymaliśmy się za ręce, co kilkanaście sekund całowałeś mnie lekko rozchylając wargę. Mówiłeś , że tak bardzo mnie kochałeś a ja wtedy zafascynowana Tobą , głupia i naiwna nie rozmyślałam nad słowem "kochałem".
|
|
 |
|
na początku był ból . ogromny , niewyobrażalny ból . łzy , popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek , królujących na mojej liście najczęśniej odtwarzanych . później złość . złość na niego , na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego . teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca , gdy staje się dotępny . i tylko walczę ze wspomnieniami , których jest za dużo .
|
|
 |
|
bo teraz nawet jeśli wszystko staralibyśmy się naprawić , już nic nie będzie takie same . zbyt wiele słów padło , za bardzo zraniliśmy siebie nawzajem . i chociaż biorę pod uwagę to , że już przenigdy nie będziemy rozmawiać tak jak kiedyś , wciąż mam nadzieję . modle się , żebyś się ogarnął i to zatrzymał . zatrzymał w sobie tą obojętność , która zatruwa moje serce . bo ja już nie oczekuje niczego więcej , nawet niczego nie chcę . tylko chciałabym móc wierzyć , że ta przyjaźń , która istniała na samym początku , wciąż potrafi być nieśmiertelna .
|
|
 |
|
-ej, ile do dzwonka
- w chuj.
- aha, dzięki.
eej, ale tak na poważnie..
-na poważnie to się leży w trumnie.
|
|
 |
|
schowaj ten ryj, już dawno po halloween.
|
|
 |
|
-mamo, wychodzę!
- gdzie? z kim? ile ma lat? o której będziesz?
-do samochodu, Stanisław, lat 58, będę nad ranem!
|
|
 |
|
- Zerwał ze mna & boli ..
- Biedna . Rozstania bola maleńka .
- Nie . Boli mnie ręka bo jak waliłam mu w ryj to źle się zamachnęłam .
|
|
 |
|
chłopak, który zna mnie od 1 września stwierdził właśnie, że wydaję się być miła i fajna, ale w rzeczywistości jestem taka sama jak 80% kobiet. frajer.
|
|
 |
|
mam tendencje do uporczywego przejmowania się pierdołami i jednocześnie do kompletnego braku zainteresowania sprawami mającymi decydować o moim przyszłym życiu .
|
|
 |
|
- zostań ze mną.
- po co ?
- bo się kurwa duchów boje wiesz !
|
|
 |
|
- Mamo wychodzę.
- A kogo się pytałaś czy możesz ?
- siebie.
|
|
 |
|
- mama, daj kase .
- codziennie wołasz. policz sobie ile ja wydam na Ciebie w ciągu miesiąca.
- oj tam, oj tam. po co chciałaś mieć dzieci?
- chciałam dzieci, nie pasożyty.
|
|
|
|