 |
|
"Może możesz iść ze mną za ręke i skończyć na bruku?"
|
|
 |
|
"Po to umieramy, żeby znowu rodzić się, Każdy dzień na ulicy rodzi nowy krzyk, Dobrze wiem, że już tak miało być ! "
|
|
 |
|
`mam narysowany uśmiech na detonatorze bomby ` ...
|
|
 |
|
`Wiem, gdzie jest zapisany mój los, wykwitły z bólu marzenia dziecka.`
|
|
 |
|
`sie porobiło , już nie dzielimy razem ławki
choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki. `
|
|
 |
|
`Zapierdala czd od melanżu do melanżu ^^
|
|
 |
|
najbardziej przeraża mnie ta dziwna nieobecność. patrzę w lustro i widzę całkiem obcą twarz.
|
|
 |
|
pragniesz go, a on Tobą gardzi, odrzuca Cię i upokarza, a potem, kiedy już jesteś gotowa zrezygnować, ciepłą dłonią dotyka Twojej twarzy, delikatnie pieści Cię i czujesz się tak dobrze, i znów dajesz się nabrać..
|
|
 |
|
naprawdę mam już wszystkiego dosyć ! odcięłam się od ciebie . tym razem już na poważnie , wiesz ?! i nie chcę , żebyś wracał . nie chcę . nie chcę . nie chcę już byś po raz kolejny wracał do mnie , gdy coś ci się nie uda , lub ci się nudzi . nie mogę pozwolić na to , byś ranił mnie za każdym razem gdy zaczynasz rozmowę , w której każde słowo to kłamstwo . nie potrafię zrozumieć twojego zachowania , a tym bardziej mojego . nie wiem czy kiedykolwiek zależało mi na kimś równie mocno jak na tobie . ale to minęło . jest tylko smutek o to , że kłamałeś , wiesz ? to mnie zabolało najbardziej . jeżeli jesteś taki odważny to czemu nigdy mi tego nie powiedziałeś w oczy ?! błagam Boga o to , by już nigdy cię nie spotkać i na ciebie nie spojrzeć . mam wstręt do twoich oczu . ale wiesz ? to nie znaczy , że kiedykolwiek cię zapomnę , to wcale nie o to chodzi .
|
|
 |
|
Najgorszy moment życia? Gdy wszystko w co tak uparcie wierzyłaś okazuje się być zwykłą iluzją stworzoną z efektu nudy drugiego człowieka. Gdy wszystko zaczyna pryskać niczym bańka mydlana, bo zdajesz sobie sprawę, że świat w którym żyjesz to tylko pozory i kłamstwa. Że wszystko na co patrzysz i czego słuchasz to zwykły fałsz, bo nic z tych rzeczy nie istnieje. Później po prostu wpadasz w stan, z którego nie możesz się wydostać, bo czujesz się jak naiwna istota, która chciała odzyskać wiarę w ludzi, ale się zawiodła, znowu. Tylko, kto powiedział, ze człowiek musi z tego powodu płakać? Czasami zwyczajnie trzeba oddalić się od tego toksycznego miejsca z którym wiąże się wszystko to co najgorsze. Najważniejsze by ból odszedł, ale co zrobić, gdy nie ma nikogo kto mógłby w tym pomóc? Co jeśli wszystko doszło do takiego stopnia, że wolisz się całkowicie odciąć od ludzi, bo już w nic nie wierzysz? A co jeśli, to całe życie to jedna wielka ustawka i gra, którą właśnie przegrywasz?
|
|
 |
|
Czasami trzeba pozwolić czemuś odejść. Puścić wolno i oddzielić przeszłość grubą, czarną krechą. Wiem, że jest trudno, ale uwierz, że trudniej trwać w czymś co Cię rani, każdego dnia mocniej i głębiej.
|
|
 |
|
miłość? pojęcie względne. każdy rozumie to słowo na własny sposób. dla jednych osób to uczucie, zaś dla innych definicja szczęścia, którym nazywa ukochaną osobę. a dla mnie? sama nie wiem. to coś niepojętego, nie odkrytego. słowo, które kryje wiele znaczeń pod sobą, które jeszcze nie zostały odkryte. łączy się z przyjaźnią, rodziną, ukochaną osobą. to poświęcenie dla drugiej osoby, oddanie jej swojej duszy, obdarzenie kogoś wyrozumiałością, czułością, ciepłem, przyjaźnią. coś czego ot tak nie można łatwo zdobyć.
|
|
|
|