 |
Nie potrafię odnaleźć w sobie spokoju ducha, nie potrafię się pozbierać. Chciałabym się złapać stabilnej barierki, trzymać się jej by znowu nie upaść. By żyć, czuć powietrze i cieszyć się każdym kolejnym dniem. Chciałabym być szczęśliwa, czuć się potrzebna.
|
|
 |
Nie pisz do mnie już więcej, nie mów że tęsknisz za mną. Nie chcę kolejny raz przechodzić tego samego. Rozstania, wzloty, upadki i powroty. Nie potrzebuję byś był tylko przy mnie z przyzwyczajenia, zapomnij o mnie, zapomnij że istniałam. Chcę wreszcie pozbierać się, poskładać swoje życie w całość. Chcę przestać wracać do tego samego punktu, nie mówmy już o miłości nie wspominajmy że kiedyś nas coś łączyło, że kiedyś było to bardzo mocne i trwałe. Naprawdę nie chcę mieć już z Tobą kontaktu, nie chcę byś pisał byś był, teraz jeszcze nie. To jest zbyt świeże, zbyt bardzo boli. Mimo tego że nie widać, że odpuściłam sobie. Ja już nie mam sił by walczyć, by wiecznie dawać z siebie więcej niż Ty. Nie wracaj już do mnie, nie chcę twojej miłości, nie chcę bólu nie chcę byś był przy mnie dlatego tylko że się przyzwyczaiłeś. Odejdź tak na zawsze, tak jak obiecałeś przecież już nie jestem dla Ciebie ważna, przecież Ty już układasz sobie życie, bawisz się dobrze z inną to po co wracasz?
|
|
 |
pęka mi serce, ale to nic. podobno wszystko ma swój sens.
|
|
 |
Tylko bądź przy mnie wspieraj i nie odchodz. bo bez ciebie nie daje rady wiesz?
|
|
 |
Wiem, że wiesz, że szaleję tylko za tobą.
|
|
 |
Czuję, że zaczynam wariować z Twojego powodu. Codziennie rano wstaję bez problemu i z czystą przyjemnością idę do szkoły tylko po to by choć przez chwilę obserwować Cie na przerwie między lekcjami. Gdy spotkam Cie niespodziewanie na jednym z korytarzy dzieje się ze mną coś dziwnego. W gardle robi się sucho i ciężko wydusić ze mnie jakiekolwiek słowo. Ciało dostaje paraliżu i automatycznie ustaje, sama nie wiem czemu. Serce zaczyna bić jak szalone i czuję jakbym dostała kopniaka od Amora w brzuch. Rozkochałeś mnie w sobie do tego stopnia, że zapominam kim jestem i jakie mam zasady. Przecież zawsze odpuszczam jeśli nie ma coś sensu, a Ciebie nie potrafię odpuścić za nic w życiu. / J.
|
|
 |
Trzeba być świadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.
|
|
 |
Pod koniec dnia liczy się tylko to czy jest się szczęśliwym.
|
|
 |
Każdy dzień uczy nas cierpliwie, że życie jest piękne. Na różne sposoby próbuje nas o tym przekonać.
|
|
 |
Minął rok, minie następny, ale to nie wróci nigdy, Nawet gdy minie następny, unieś kieliszek w górę, Wypijmy za błędy bo to nie wróci nigdy, Nawet gdy minie następny..
|
|
  |
|
Tak często stoimy w miejscu, ponieważ boimy się dokonać jakiekolwiek wyboru. Boimy się jego konsekwencji, ewentualnego rozczarowania i bólu jaki może przynieść. Jesteśmy tacy słabi, marni, jesteśmy tak bardzo delikatni, bo obawiamy się, że jeden krok w przód może nas zniszczyć. Powinniśmy próbować, starać się, robić cokolwiek, bo przecież najgorzej jest stać w miejscu i patrzeć jak szybko ucieka nam życie. Jednak coś nas paraliżuje i tak często robimy z siebie ofiarę losu, zasłaniamy się swoimi problemami. Och jesteśmy tacy beznadziejni, tak bardzo beznadziejni. I tak masz rację, ja też taka jestem. / napisana
|
|
 |
Pokochałam Cię, wybrałam Cię. Chciałam być dla Ciebie wszystkim a stałam się wspomnieniem.
|
|
|
|