 |
zanim porwie mnie wiatr, podaj mi dłoń
|
|
 |
jestem testem na możliwość miłości, wypełń mnie / BOK
|
|
 |
Ty to diament, straciłem wiarę, Ty to nadzieja na zmianę/
Ja to szyba, wytnij w niej serce i wejdź we mnie / BOK
|
|
 |
nie jest mi brak tych rzeczy, które oni mają / BOK
|
|
 |
nie jest mi żal, wiatr wieje mi w twarz, dumny ponad stan / BOK
|
|
 |
ceń się, a najlepiej bądź bezcenna
|
|
 |
Ludzie są pasożytami, żywią się tym co Ci nie wyjdzie. Zżera ich zazdrość, gdy żyje Ci się lepiej w strefie intymnej...
|
|
 |
Autobus pełny obcych ludzi.
Na gorących krzesłach nieznane twarze.
Patrzą mi głęboko w oczy, czytam ich myśli.
Już znam strach i lęk, zazdrość i tęsknotę, złość i gniew, radość i oczekiwanie, zupełny bałagan i rozwagę, uporządkowane myśli czarne i pragnienie i niechęć, zawziętość i fascynację, zauroczenie i ból, tylko miłości nie spotkałam nigdy ...
|
|
 |
tak mi ciężko .. zawsze było , kiedy myślałam że już nic dobrego mi się w życiu nie trafi pojawiłeś się Ty i teraz staram się perfekcyjnie udawać że jakoś daje sobie rade , udaję bo nie chce widzieć Twej twarzy pozbawionej uśmiechu - Lubie Twój uśmiech .
|
|
 |
po raz tysiąc dwieście sześćdziesiąty czwarty wyciągam z kieszeni uśmiech, żebyś nie zobaczył co się ze mną dzieje, gdy nie patrzysz...
|
|
 |
oddam Ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie
|
|
|
|