|
mimo wszystko dziękuję za tę miłość.
|
|
|
mówiłeś, że jestem twoim ideałem, pamiętasz?
|
|
|
może kiedyś miniemy się na ulicy z uśmiechem przypominając sobie dawne chwile spędzone razem
|
|
|
czasem zastanawiam się jak ułożyłby się nasz związek gdybyśmy do siebie wrócili? czy dalej bylibyśmy taką zakochaną parą? czy dalej mielibyśmy do siebie nieograniczone zaufanie? czy wciąż moglibyśmy mówić sobie wszystko? nie wiem. ale wydaje mi się, że nie chcę tego wiedzieć. nie chcę, by się nie rozczarować kolejny raz.
|
|
|
bawisz się uczuciami jak dziecko klockami - budujesz i rozwalasz / net
|
|
|
on dał mi poczucie bezpieczeństwa, nieograniczonej miłości, zaufania. przy nim czułam się jedyna i wyjątkowa. do momentu w którym odszedł. wtedy poczułam się jak zabawka rzucana przez dziecko w odległy kąt.
|
|
|
czasem mam wrażenie, że moje życie to jedna wielka pomyłka.
|
|
|
dzięki niemu czułam się dla kogoś ważna i wyjątkowa.
|
|
|
wolę cierpieć przez to, że nie możemy znów być razem, niż przez to że straciłam wszystkich bliskich mi przyjaciół. / malyblondserek
|
|
|
i co dalej? nałóż makijaż, wyprostuj włosy i udawaj, że nic się nie stało. zachowuj się tak, jakby już Ci na nim nie zależało. udowodnij mu, że z Tobą nie wygrał i pokaż co stracił.
|
|
|
wiem, że nie powinnam płakać mu w ramię, mimo, że to mój najlepszy przyjaciel. nie powinnam, bo sam ma gorsze problemy ode mnie. chcę być przy nim, wspierać go, pomagać mu, chcę, ale nie mogę.
|
|
|
uśmiecham się choć bardzo mi smutno. cieszę się, że mogłam go zobaczyć chociaż przez chwilę, pogadać, wypić piwo, wypłakać się. tylko on zawsze jest przy mnie mimo, że sam ma zajebiście dużo problemów. nie mam pojęcia jak wytrzymam bez niego te jebane dziewięć miesięcy. jak nie wyrobię pojadę do tej pierdolonej anglii tylko po to by przez chwilę go zobaczyć, pogadać, przytulić się. bo od tego są najlepsi przyjaciele.
|
|
|
|